Z powodu rekordowych mrozów nie odbędzie się zapowiadana na niedzielę VI Kąpiel dla Odważnych, najważniejsza w sezonie zimowym impreza mazurskich morsów - zdecydował w piątek Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ełku.
Jeszcze w czwartek organizatorzy sztandarowej imprezy mazurskich morsów deklarowali, że kąpiel w Jeziorze Ełckim powinna odbyć się zgodnie z planem. Jednak w piątek nad ranem temperatura na Mazurach spadła do prawie -30 stopni, a najnowsze prognozy na weekend nie zapowiadają ocieplenia.
Dlatego - jak powiedział PAP Ireneusz Dzienisiewicz, odpowiedzialny za organizację zimowej kąpieli - ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne uczestników zdecydowano jednak odwołać tegoroczną Kąpiel dla Odważnych.
Według organizatorów większość z ponad stu osób, które zgłosiły chęć udziału w imprezie to amatorzy, którzy nie mają doświadczenia w tak ekstremalnych warunkach pogodowych.
Rekordowo silne mrozy przeszkodziły również w przygotowaniu kąpieliska przy plaży miejskiej na Jeziorze Ełckim. Planowano wyciąć w tafli jeziora przerębel o powierzchni 300 mkw., który zdoła pomieścić wszystkich uczestników.
"W obecnych warunkach pogodowych nie utrzymamy tak dużego przerębla, woda zamarza zbyt szybko" - wyjaśnił Dzienisiewicz. Jak dodał, najprawdopodobniej impreza zostanie przeniesiona na kolejny weekend lutego.
Najzimniejsza z organizowanych od sześciu lat na Mazurach zbiorowych kąpieli morsów odbyła się przed dwoma laty przy temperaturze powietrza -15 stopni, gdy lód na jeziorze miał pół metra grubości.
Jak poinformował PAP Wiesław Winnicki z Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Białymstoku w ten weekend na Mazurach temperatura w nocy ma sięgać -26-28 stopni, a maksymalna temperatura w ciągu dnia nie przekroczy -16 stopni. Ocieplenie i opady śniegu spodziewane są od poniedziałku.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.