Rosja dostarczy Algierii i Turkmenistanowi 150 czołgów T-90 o łącznej wartości 500 mln dolarów - podał we wtorek moskiewski dziennik "Wiedomosti", powołując się na źródła zbliżone do państwowej firmy rosyjskiej handlującej uzbrojeniem.
Rosoboroneksport, przedsiębiorstwo zajmujące się eksportem broni, zawarło latem i jesienią ubiegłego roku kontrakty na dostawy 30 czołgów T-90 do Turkmenistanu i 120 czołgów tego samego typu do Algierii, a więc krajów obawiających się rewolucji na wzór tych, które wybuchły w świecie arabskim - napisały "Wiedomosti".
W przypadku Algierii "kontrakt został zawarty z uwagi na rosnącą niestabilność w regionie, po rewolucjach w Tunezji i Egipcie oraz wojnie w Libii" - podkreśla źródło zbliżone do Rosoboroneksportu.
W 2010 roku Rosja dostarczyła już 10 czołgów T-90 do Turkmenistanu i 185 do Algierii - informują "Wiedomosti". Armia rosyjska odmówiła zakupu tego typu czołgów z uwagi na ich wysoką cenę oraz jakość gorszą w porównaniu z czołgami produkowanymi w Niemczech i Izraelu.
Rosja negocjuje obecnie sprzedaż T-90 do Kazachstanu, Azerbejdżanu i Indonezji - piszą "Wiedomosti".
Blokady nałożone przez Jama’at Nusrat al-Islam wal-Muslimin.
Innym z zagrożeń jest zagospodarowanie emocji dla zysku z wykorzystaniem AI.
Od początku września USA przeprowadziły już 10 nalotów na statki i łodzie rzekomych przemytników.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.