Co piąty pracownik w Polsce (19 proc.) spóźnia się do pracy co najmniej raz w tygodniu - wynika z badania Work Service. Tymczasem każda niepunktualność wiąże się z kosztami dla pracodawców - stwierdza "Puls Biznesu".
"Z naszych analiz wynika, że koszt 15-minutowego jednorazowego spóźnienia wszystkich pracowników przyznających się do nieprzychodzenia do pracy na czas, wynosi ponad 12,5 mln zł" - podkreśla Krzysztof Inglot z Work Service.
Badani najczęściej tłumaczą spóźnienia odprowadzaniem dzieci do szkoły lub przedszkola (30 proc.). 29 proc. przyznaje, że powodem ich niepunktualności jest zbyt długi sen. Co piąty (19 proc.) wskazuje na korki, a co dziesiąty (10 proc.) na spóźnienie komunikacji miejskiej.
Według badania przeprowadzonego na próbie 1100 pracowników najwięcej spóźnialskich - aż 26 proc. - jest w miastach pow. 500 tys. mieszkańców.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.