Kraje UE na znak solidarności wycofają swych ambasadorów z Białorusi - poinformowała we wtorek szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Decyzja zapadła w reakcji na informacje o wezwaniu przez Mińsk ambasadorów UE i Polski do opuszczenia Białorusi.
"W geście solidarności i jedności zdecydowaliśmy, że ambasadorzy państw członkowskich UE w Mińsku zostaną wycofani na konsultacje do swych stolic" - oświadczyła Ashton w Brukseli na zakończenie spotkania z ambasadorami państw UE, które zwołała we wtorek wieczorem, by skoordynować unijną odpowiedź na decyzję Mińska. "Wszystkie kraje UE wezwą też białoruskich ambasadorów do swych ministerstw spraw zagranicznych" - dodała Ashton w oświadczeniu.
Ponadto poinformowała, że "w koordynacji z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim" wezwała do Brukseli szefową delegacji UE w Mińsku Mairę Morę na konsultacje, tak jak Polska wezwie swego ambasadora na Białorusi do Warszawy.
"Będziemy śledzić sytuację bardzo uważnie" - zakończyła oświadczenie.
Władze Białorusi zwróciły się we wtorek do ambasadorów UE i Polski, aby opuścili ten kraj i udali się na konsultacje. Wezwały też swoich ambasadorów w Brukseli i Warszawie na konsultacje do Mińska.
Wcześniej tego dnia ministrowie ds. europejskich państw UE formalnie zatwierdzili sankcje w postaci zakazu wizowego oraz zamrożenia aktywów wobec 21 kolejnych przedstawicieli reżimu białoruskiego odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka i represje wobec opozycji. Sankcje objęły 19 sędziów i dwóch milicjantów.
Tym samym unijna "czarna lista" liczy już 231 przedstawicieli białoruskiego reżimu i może się wydłużyć, bo na marzec UE zapowiedziała debatę o sankcjach wobec biznesmenów finansujących reżim prezydenta Alaksandra Łukaszenki i czerpiących z tego zyski.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.