Czuma: Nie ma podstaw do postawienia Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunał Stanu.
Stefan Sękowski: Popiera Pan pomysł posłów PO, poparty przez SLD i Ruch Palikota, by postawić Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę przed Trybunałem Stanu?
Andrzej Czuma: Wedle wiedzy, jaką posiadam – a myślę, że jestem najlepiej poinformowaną osobą w tym zakresie – i nagromadzonych przez komisję „naciskową” dokumentów, nie ma żadnych podstaw, by postawić ich przed Trybunałem Stanu. Gdy byłem jeszcze posłem, apelowałem do moich kolegów z klubu Platformy Obywatelskiej: nie róbcie tego głupstwa.
Dlaczego?
Przepisy konstytucji, konkretnie jej 198 artykułu, są dość jasne. Śmieszne jest, gdy ludzie, którzy wymachują maczugami, nie znają prawa lub są nieściśli. Przykładowo poseł SLD Jarosław Krasoń, ewidentnie wzorując się na raporcie komisji kierowanej przez Ryszarda Kalisza, ujął w swoich poprawkach do mojego raportu, iż Kaczyński i Ziobro dążą do wykluczenia grup społecznych. Biedaczek zapomniał dodać, jakich grup społecznych i z jakiego obszaru miałyby być one wykluczone.
Skąd teraz pojawia się ten pomysł?
O to trzeba by zapytać wnioskodawców. Życie polityczne jest dynamiczne i tego typu propozycje się pojawiają. Być może ktoś woli w takiej sprawie przesolić niż nie dosolić.
Tego typu decyzje nie zawsze są merytoryczne, często zależą po prostu od posiadania odpowiedniej większości. Kaczyński i Ziobro staną przed Trybunałem Stanu?
Nie mam zdolności proroczych. Ale wątpię. W Platformie jest wiele osób, które do tej sprawy mają poglądy podobne do moich.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.