Podzielam powszechne chyba przekonanie, że Paweł Bielawny został w sprawie Smoleńska kozłem ofiarnym, mówi w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" córka Marii i Lecha Kaczyńskich - Marta.
Według niej obecnej władzy zależy na tym, by jak najprędzej formalnie zatrzeć ślady odpowiedzialności za tragedię z 10 kwietnia 2010 i sprawić, by po przegranej PO trudniej było prowadzić postępowania, mające na celu ustalenie rzeczywistych związków przyczynowo-skutkowych, które doprowadziły do śmierci pary prezydenckiej oraz znacznej części elity politycznej naszego kraju.
- Odnoszę wrażenie, mówi Kaczyńska, że Bielawny został niejako wystawiony, by nie można było zarzucić organom sprawiedliwości całkowitego podporządkowania się rządowi. Zrobiono to jednak na tyle nieudolnie, że żadna z osób, które choć trochę interesują się sprawą katastrofy, nie uwierzy, iż jest to jedyny urzędnik, któremu można postawić zarzuty.
Kaczyńska podejrzewa jednak, że sprawa zakończy się uniewinnieniem Bielawnego.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.