Podczas demonstracji przed pałacem prezydenta Egiptu ukrzyżowano kilkadziesiąt osób, najprawdopodobniej Koptów. Dwie z nich zmarły. Informacje te podał portal World Net Daily powołując się na doniesienia arabskich mediów.
Pierwsza informacja na ten temat ukazała się w arabskojęzycznym kanale Sky News. Donosił on, że 8 sierpnia członkowie Bractwa Muzułmańskiego krzyżowali przeciwników prezydenta Egiptu Muhammada Mursiego na drzewach przed jego pałacem. Prócz Sky News, informacje o krzyżowaniu Koptów podały arabskie media: Arab News, Al Khabar News, Dostor Watany i Egypt Now. Podała je także opiniotwórcza gazeta El Balad.
Materiały dokumentujące te okrutne akty miały się kilka dni temu ukazać w internecie. Wkrótce jednak stamtąd zniknęły. Miało się to stać po atakach członków Bractwa Muzułmańskiego na stacje telewizyjne. Świadkowie wydarzeń potwierdzili, że zorganizowane grupy związane z Bractwem zaatakowały siedziby stacji w tzw. Media City.
Niektórzy zachodni dziennikarze mają wątpliwości co do informacji o krzyżowaniu. Ich zdaniem, mogło do nich dojść. Nie wierzą jednak, by mogło się to stać podczas demonstracji przed pałacem prezydenckim.
Niezależnie od ścisłości poszczególnych doniesień, sytuacja przeciwników szariatu jest w Egipcie bardzo trudna. Słynny uniwersytet Al Azhar wydała już fatwę, wzywającą do nasilenia przemocy wobec uczestników demonstracji antyprezydenckich, zaplanowanych na 24 sierpnia. Eksperci uważają, że agresja Bractwa Muzułmańskiego to część kampanii zastraszania przeciwników szariatu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni