Zmarł 75-letni sędzia, który został trafiony oszczepem w tętnicę szyjną podczas niedzielnego mityngu lekkoatletycznego w Duesseldorfie.
Arbiter wbiegł na murawę, by zmierzyć odległość zanim oszczep zdążył spaść na ziemię.
Na ratunek pospieszyli mu obecni na zawodach sanitariusze oraz jeden z kibiców, który był lekarzem. Mimo akcji reanimacyjnej i szybkiego przewiezienia do szpitala, sędzia zmarł.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.