Benedykt XVI podczas modlitwy na Anioł Pański komentował dzisiejszą Ewangelię.
„Serdecznie pozdrawiam – uczestniczących w modlitwie „Anioł Pański” – Polaków. Ewangelia dzisiejszej Mszy świętej jest zapowiedzią Paruzji, czyli powtórnego przyjścia Chrystusa na ziemię. Wówczas, oświeceni Bożym światłem, uzyskamy odpowiedź na pytania dotyczące naszej egzystencji, a każdy nasz czyn i każda myśl zostaną osądzone. Niech perspektywa tego wydarzenia będzie dla nas przedmiotem szczególnej refleksji w tym Roku Wiary. Wszystkim z serca błogosławię”.
W ten sposób Benedykt XVI zwrócił się do obecnych w południe na Placu św. Piotra Polaków. Również w głównym rozważaniu na Anioł Pański Papież mówił o tym trudnym fragmencie Ewangelii, który mówi o rzeczach ostatecznych. Zwrócił przy tym uwagę, że użyte przez Jezusa sformułowania znane ze Starego Testamentu nabierają nowego znaczenia, gdy w centrum apokaliptycznych wydarzeń pojawia się sam Zbawiciel. To On, pośród wstrząsów obejmujących świat, jest jedynym stałym punktem odniesienia. Dobitności temu dodają Jezusowe słowa: „Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą”. Jest to aluzja do biblijnego słowa, którym Bóg powołał wszystko do istnienia, poczynając od elementów kosmicznych, jak słońce, księżyc i nieboskłon.
„Ta moc stwórcza boskiego Słowa skupiła się w Jezusie Chrystusie, Słowie, które stało się ciałem, i uobecnia się także w Jego ludzkich słowach – mówił Papipeż. – Są one prawdziwym «nieboskłonem», który kierunkuje myśli i drogi ludzkie na ziemi. Dlatego Jezus nie opisuje końca świata, a gdy używa apokaliptycznych obrazów, nie udaje «jasnowidza». Przeciwnie, pragnie odwieść swoich uczniów każdej epoki od ciekawości co do dat czy przewidywań. Chce im w to miejsce dać klucz dogłębnej i podstawowej interpretacji, a przede wszystkim wskazać właściwą drogę, po której należy iść dziś i jutro, by wejść do życia wiecznego. Wszystko przemija – przypomina Pan – ale Słowo Boże jest niezmienne i wobec niego każdy z nas jest odpowiedzialny za własną postawę. Z tego zostaniemy rozliczeni. Drodzy przyjaciele, także w naszych czasach nie braknie klęsk żywiołowych, ani tym bardziej niestety wojen i przemocy. I dziś potrzebujemy trwałego oparcia dla naszego życia i nadziei, tym bardziej w obliczu relatywizmu, w którym jesteśmy zanurzeni. Niech Maryja Panna pomoże nam je przyjąć w Osobie Chrystusa i Jego Słowie”.
Nie wszyscy zwierzchnicy zwierzchnicy dykasterii Kurii Rzymskiej przestają pełnić urząd.
Na całej trasie przejazdu przez Wieczne Miasto tysiące ludzi.
Watykańscy organizatorzy przyznają, że brakuje już miejsc przed bazyliką Świętego Piotra.
W obradach obecnej sesji, jak poprzednio, uczestniczyć będą duchowni i wierni świeccy.
Ponoć był on zaskoczony postawą przywódcy Rosji Władimira Putina.