Można głoszenie Ewangelii zamienić na promocyjną sprzedaż swojego ubranka. Część ludzi zapewne je kupi. Może nawet spora część. To wygodna transakcja. Niestety, skutecznie uniemożliwiająca spotkanie i dialog.
Niech pan stworzy choćby odrobinę przestrzeni w sobie na przyjęcie moich odpowiedzi – to zdanie pada w sztuce "Popiełuszko. Czarna msza", która zdobyła główną nagrodę tegorocznej edycji Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. To zdanie znalazło się w uzasadnieniu nagrody. Warto je przywołać, jest wezwaniem do nas wszystkich.
Nie można nie zauważyć, że świat proponuje nam odpowiedzi, a właściwie ich zestawy. Do wzięcia w promocji, bez potrzeby zadawania pytań i wysiłku myślenia. Nie jest istotne, czy są spójne. Nie jest istotne, czy się sprawdzają. Ważne, że są „nasze”. Określają przynależność grupową. I szufladkują.
Zestawy odpowiedzi ścierają się w sposób mniej lub bardziej kulturalny, ale nie ma miejsca na dialog. Jest tylko prezentacja stanowisk. By doszło do dialogu trzeba w sobie zrobić przestrzeń na czyjeś odpowiedzi. Trzeba zadając pytanie chcieć usłyszeć i zrozumieć odpowiedź. Trzeba przyjąć, że może być dla mnie ważna, może coś zmienić w mojej odpowiedzi.
Również w Kościele istnieje niebezpieczeństwo traktowania wiary jak gotowego schematu odpowiedzi na wszystkie pytania. Ubranka do wzięcia, bez konieczności refleksji. Takie ubranko ma swoje zalety. Niekoniecznie związane z Bogiem, częściej ze wspólnotą i tożsamością. Można głoszenie Ewangelii zamienić na promocyjną sprzedaż swojego ubranka. Część ludzi zapewne je kupi. Może nawet spora część. To wygodna transakcja. Niestety, skutecznie uniemożliwiająca spotkanie i dialog.
Drodzy młodzi, pozwólcie się prowadzić siłą miłości Boga, niech ta miłość zwycięży skłonność do zamykania się we własnym świecie, w swoich problemach, swoich przyzwyczajeniach, miejcie odwagę „wyjść” z samych siebie, by „iść” ku innym i przyprowadzić ich na spotkanie z Bogiem. – wzywa Benedykt XVI w Orędziu na Światowy Dzień Młodzieży.
Chrześcijaństwo nie daje człowiekowi gotowej odpowiedzi na wszystkie pytania i tożsamości innej niż podstawowa – Bożego dziecka. Chrześcijaństwo domaga się otwarcia na własne i cudze pytania i poszukiwania na nie odpowiedzi. Wraz z innymi, a przede wszystkim wraz z Bogiem. Ewangelizacja nie jest sprzedażą gotowego kostiumu, ale wspólnym ze światem poszukiwaniem odpowiedzi na bieżące pytania. Czasem niełatwej odpowiedzi. Czasem wymagającej „wyjścia z samych siebie”, bo do tego wzywa Bóg i miłość.
Do tego trzeba zrobić w sobie przestrzeń, by przyjąć czyjeś odpowiedzi. Bez tego nic nie da się zrobić.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.