Kolejna niespokojna niedziela w Nigerii. Grupa 50-ciu uzbrojonych mężczyzn podpaliła trzy kościoły.
Do zdarzenia doszło rano, w leżącym na północy kraju mieście Gamboru Ngala. Świadkowie informują, że mężczyźni podkładali ogień z okrzykiem: „Allach jest wielki”.
Policja bada sprawę, jednak wszystko wskazuje na to, że za kolejnym antychrześcijańskim atakiem stoją członkowie fundamentalistycznego ugrupowania islamskiego Boko Haram.
Atakują głównie w niedziele, kiedy świątynie są pełne wiernych. Przed tygodniem w wyniku zamachu bombowego na protestancki kościół zginęło 17 osób.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.