Prawie 400 tysięcy osób przyjechało już do Kolonii na Światowe Dni Młodzieży.
Jutro dołączy do nich papież Benedykt XVI, ale już teraz centrum miasta przypomina oblężoną przez młodzież twierdzę. Młodzi ludzie z flagami i niebiesko-granatowymi plecakami nie tylko spacerują i zwiedzają Kolonię, ale także śpiewają i tańczą. Na wąskich uliczkach w rejonie katedry trudno jest przejść nawet 10 metrów. Nie mniejszy ruch panuje na ulicach. W korkach grzęzną nawet biskupi jadący wygłaszać katechezy. Zapchane do granic możliwości jest również metro. Aby do niego wejść, również trzeba odstać kilkanaście minut. Władze Kolonii uruchomiły dodatkowe pociągi, ale i tak nie rozładowało to tłoku. Ze względu na wizytę papieża już teraz na wielu ulicach zmieniono organizację ruchu. Szacuje się, że w niedzielnej mszy na Polu Maryjnym może wziąć udział nawet 800 tysięcy osób. Drogi prowadzące do Marienfeld będą zamknięte, a na mszę będzie można dostać się jedynie komunikacją miejską.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.