Grzegorz Piotrowski, zabójca księdza Popiełuszki, który dzisiaj wyszedł na wolność, będzie starać się o pracę w antyklerykalnym tygodniku „Fakty i Mity”. – Jeśli będzie pisać dobre teksty, dostanie etat – zapowiedział redaktor naczelny pisma, Roman Kotliński.
Grzegorz Piotrowski, zabójca księdza Popiełuszki, który dzisiaj wyszedł na wolność, będzie starać się o pracę w antyklerykalnym tygodniku „Fakty i Mity”. – Jeśli będzie pisać dobre teksty, dostanie etat – zapowiedział redaktor naczelny pisma, Roman Kotliński.
– W ostatni piątek pan Piotrowski był u nas w redakcji i usilnie zabiegał o etat – powiedział KAI Roman Kotliński, redaktor naczelny „Faktów i mitów”. – Na razie kwestia jest otwarta: jeśli okaże się świetnym dziennikarzem i jego teksty będą nadawać się na pierwsze strony gazety, przyjmę go – stwierdził. Według Kotlińskiego, Piotrowski proponował, że odgrzeje stare kontakty ze Służby Bezpieczeństwa, będzie korzystał ze znajomości z inwigilowanymi księżmi. – Nie jesteśmy zainteresowani wspomnieniami, tylko normalną pracą dziennikarską – zastrzega szef pisma. Zdaniem Kotlińskiego, Piotrowski jest już zresocjalizowany. I nic nie stoi na przeszkodzie, aby podjął pracę w gazecie.
Do kolejnej rozmowy na temat pracy Piotrowskiego w „Faktach i Mitach” może dojść nawet jutro. – Nie jesteśmy umówieni na konkretny termin. Pan Piotrowski będzie musiał odpocząć po świętowaniu wyjścia na wolność. Potem spodziewam się go w Łodzi – twierdzi Kotliński.
Może zostać użyta, by tworzyć i rozsyłać pornografię dziecięcą.
Był to najbardziej zmasowany atak dronów na jego region, jaki odnotowano do tej pory.
Chodzi o szkody spowodowane protestami przeciwko budowie rurociągu.
W tym roku szacowany koszt abonamentu ma wynieść ponad 77 mln zł