Komisja "Kościół i społeczeństwo" federacji protestantów francuskich opublikowała oświadczenie będące głosem w dyskusji nad proponowanymi zmianami we francuskim ustawodawstwie dotyczącym bioetyki. "Kwestie klonowania reprodukcyjnego czy terapeutycznego są zbyt poważne, by rozstrzygali o nich jedynie politycy i specjaliści, nie dopuszczając do głosu teologów" - napisał pastor Jean-Arnold de Clermon
Komisja "Kościół i społeczeństwo" federacji protestantów francuskich opublikowała oświadczenie będące głosem w dyskusji nad proponowanymi zmianami we francuskim ustawodawstwie dotyczącym bioetyki. "Kwestie klonowania reprodukcyjnego czy terapeutycznego są zbyt poważne, by rozstrzygali o nich jedynie politycy i specjaliści, nie dopuszczając do głosu teologów" - napisał pastor Jean-Arnold de Clermont, przewodniczący federacji.
Francuscy protestanci wypowiadają się stanowczo przeciw klonowaniu reprodukcyjnemu czy tworzeniu embrionów w celach terapeutycznych. Nie odrzucają oni równocześnie możliwości przeprowadzania badań na tzw. embrionach "osieroconych", uzyskanych w wyniku zapłodnienia "in vitro". Stanowisko to jest bliskie porozumieniu w tej sprawie większości organizacji społecznych, polityków i specjalistów. Przeciwnego zdania jest jedynie francuski Kościół katolicki. Federacja protestantów francuskich przypomina w oświadczeniu także o niezbędnych szczegółowych regulacjach prawnych, którymi powinny być obwarowane wszelkie badania bioetyczne.
Debata parlamentarna nad projektem ustawy dopuszczającej "klonowanie terapeutyczne" odbędzie się w dniach 15-17 stycznia br. Obowiązująca obecnie ustawa z 1994 roku zabrania prowadzenia jakichkolwiek badań naukowych na embrionach.
Federacja protestantów francuskich skupia 16 Kościołów, 60 instytucji, 500 stowarzyszeń.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.