![][1]Papież Jan Paweł II wyraził ubolewanie w związku z zamordowaniem kolumbijskiego arcybiskupa Isaiasa Duarte Cancino. Był to pasterz wielkoduszny i odważny w głoszeniu Dobrej Nowiny, powiedział Papież po modlitwie Anioł Pański 17 marca na placu św. Piotra. - Za swą energiczną obronę życia ludzkiego, za sprzeciw wobec [1]: zdjecia/duarte1.jpg (abp Isaias Duarte Cancino)
Papież Jan Paweł II wyraził ubolewanie w związku z zamordowaniem kolumbijskiego arcybiskupa Isaiasa Duarte Cancino. Był to pasterz wielkoduszny i odważny w głoszeniu Dobrej Nowiny, powiedział Papież po modlitwie Anioł Pański 17 marca na placu św. Piotra. - Za swą energiczną obronę życia ludzkiego, za sprzeciw wobec wszelkiego rodzaju przemocy, za swoje poświęcenie w szerzeniu sprawiedliwości społecznej w szerzeniu Ewangelii, zapłacił najwyższą cenę, dodał Papież.
Zanosząc modlitwy o wieczny pokój zamordowanego arcybiskupa Papież wyraził głębokie współczucie całemu Kościołowi w Kolumbii, "tak bardzo doświadczonemu". - Wzywam też gorąco wszystkich Kolumbijczyków, by kontynuowali drogę dialogu wykluczając wszelką przemoc, szantaże i porwania, które niweczą wszelką autentyczną drogę pokoju, apelował Ojciec Święty.
63-letni metropolita kolumbijskiej archidiecezji Cali został zamordowany na ulicy 16 marca. Gdy po pobłogosławieniu licznych małżeństw w parafii Dobrego Pasterza wsiadał do samochodu, otworzyli do niego ogień dwaj uzbrojeni mężczyźni. Abp Duarte zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran. Towarzyszący mu ks. Joaquin Cortes został rany i po otrzymaniu pomocy w szpitalu obecnie przebywa w domu.
Isaias Duarte Cancino był arcybiskupem Santiago de Cali od 1995 r. W mieście odległym o ok. 500 km. od stolicy kraju Bogoty, żyje dwa miliony mieszkańców. Abp Duarte ciągle krytykował partyzanckie akcje przemocy i handel narkotykami, ale także i politykę rządu. Kościół Kolumbii stale obawiał się o życie arcybiskupa, od czasu, gdy pod koniec maja 1999 r. ekskomunikował on partyzantów z ugrupowania ELN, którzy podczas nabożeństwa uprowadzili z kościoła 150 osób.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.