"Jedynie Duch Święty może wziąć górę nad brutalnym wdzieraniem się zła i przemocy w nasze życie i świat" - napisali przedstawiciele Światowej Rady Kościołów w tegorocznym orędziu na Zesłanie Ducha Świętego. Przesłanie podpisało ośmiu przewodniczących Rady, reprezentujących różne części świata. Projekt tekstu opracował grecko-prawosławny metropolita Chryzostom z Efezu w Turcji.
"Jedynie Duch Święty może wziąć górę nad brutalnym wdzieraniem się zła i przemocy w nasze życie i świat" - napisali przedstawiciele Światowej Rady Kościołów w tegorocznym orędziu na Zesłanie Ducha Świętego. Przesłanie podpisało ośmiu przewodniczących Rady, reprezentujących różne części świata. Projekt tekstu opracował grecko-prawosławny metropolita Chryzostom z Efezu w Turcji.
Przesłanie nawiązuje do słów z Dziejów Apostolskich: "Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru" (Dz. Ap. 2, 2). "Oczywistym jest, że zjawisko to nie było gwałtowne w złym sensie: takim, jaki przybiera przemoc w dzisiejszym świecie. Zazwyczaj przemoc wkracza w życie, niosąc zniszczenie - jako brutalność, terroryzm, ucisk, przemoc fizyczna wobec dzieci, zbrodnie, wojny, okrucieństwo, naruszanie wartości moralnych i społecznych, upokarzanie człowieka i jego godności. Gwałtowny powiew Ducha Świętego różni się zasadniczo od agresywnego, brutalnego wtargnięcia terroryzmu i przemocy. Nie narusza niczyjego sumienia ani nie zagraża życiu. Duch Święty napełnia entuzjazmem, radością i odwagą. Niesie nadzieję, wiarę i miłość Boga i bliźniego" - czytamy w przesłaniu Światowej Rady Kościołów na Zesłanie Ducha Świętego.
Dokument taki wydawany jest co roku już od ponad 50 lat. Do Światowej Rady Kościołów należą obecnie 342 Kościoły i wspólnoty chrześcijańskie z ponad stu krajów świata. Kościół katolicki nie jest członkiem Rady, ale z nią współpracuje.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.