Reklama

Co było najważniejsze?

Co było najważniejszym wydarzeniem zakończonego właśnie roku 2002? Odpowiadają biskupi i publicyści katoliccy.

Reklama

abp Józef Michalik z Przemyśla, abp Damian Zimoń z Katowic, abp Henryk Muszyński z Gniezna, abp Józef Życiński z Lublina, abp Tadeusz Gocłowski z Gdańska oraz publicyści Paweł Milcarek z "Christianitas", Jarosław Gowin ze "Znaku" i Michał Drozdek ze "Znaki Nowych Czasów". - Abp Józef Michalik, metropolita przemyski Najważniejsze wydarzenia roku to zdaniem arcybiskupa starania podejmowane przez Kościół dla zachowania pokoju oraz ogłoszenie przez Jana Pawła II Roku Różańca. Wśród negatywów metropolita przemyski wymienił zbyt małą troskę o potrzebujących i brak reakcji na zło jakie się wokół nas dzieje. Abp Michalik zauważył w rozmowie z KAI, że w minionym roku świat znalazł się na bardzo niebezpiecznym zakręcie polegającym na relatywizowaniu koncepcji pokoju, np. w stosunku do Iraku. Metropolita przemyski przypomniał, że Kościół nie zgadza się na koncepcję wojny prewencyjnej i broni praw człowieka, nawet niechrześcijan. "Kościół w każdym miejscu zapalnym na świecie okazywał się obrońcą człowieka. Nawet nie mając bezpośredniego interesu bronił człowieka. W ten sposób pokazał, że nie zamyka się tylko do własnego podwórka" - tłumaczy postawę Kościoła metropolita przemyski. Za bardzo ważne wydarzenie uważa on także ogłoszenie nowych tajemnic różańca i Roku Różańca. "Maryjność Kościoła katolickiego i nowe tajemnice rozwijają i odświeżają tę metodę modlitewną Kościoła, a przecież siła chrześcijanina płynie z modlitwy i zjednoczenia z Bogiem" - zauważył. Wśród ważnych wydarzeń w Kościele w Polsce wymienił podróż Jana Pawła II do ojczyzny oraz wybory do Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski. Mówiąc o wizycie Jana Pawła II zauważył, że być może była ona mniej oczekiwana i przygotowywana niż poprzednie, ale na pewno nie mniej intensywnie przeżyta. Jej szczególna wartość polegała na tym, że Jan Paweł II niejako odkrył przed nami nową relację do Pana Boga: ufność w Miłosierdzie Boże. Wzorem takiej relacji jest czworo błogosławionych, których Papież wyniósł na ołtarze na krakowskich Błoniach. Za pozytywne zjawisko abp Michalik uważa również zaangażowanie społeczne Kościoła, przy jednoczesnym dystansie do polityki. Według niego w mijającym roku, Kościół pokazał, że nie daje się wciągać w rozgrywki polityczne, a jednocześnie potrafił bronić zasad stojących u podstaw życia społecznego i politycznego. Jako przykład podał stosunek Kościoła do wyborów samorządowych i integracji z Unią Europejską. Dla niego osobiście bardzo dużym wydarzeniem były rekolekcje dla biskupów na Jasnej Górze, które prowadził kaznodzieja Domu Papieskiego o. Raniero Cantalamessa. Mówiąc o słabościach mijającego roku wskazał na zbyt małe zaangażowanie w troskę o innych ludzi, szczególnie potrzebujących pomocy. Za tragiczne uważa on brak reakcji na wielkie zło jakie się wokół nas dzieje. Jako przykład podał ogłoszenie Kościoła katolickiego wrogiem Rosji i jednocześnie milczenie świata wobec takiego postępowania. - To jest przyzwolenie ze strony świata na rozwój jakiegoś nowego totalitaryzmu. Jeśli kłamstwo nie jest napiętnowane, jeśli nie pomaga się ludziom wyjść z zakłamania to jest to bardzo niepokojące zjawisko - zauważył metropolita. - abp Damian Zimoń, metropolita górnośląski Zdaniem arcybiskupa katowickiego największą radością kończącego się roku była pielgrzymka Ojca Świętego do Polski, zaś największym bólem – wzrost bezrobocia. Odkrycie miłosierdzia w czasie sierpniowej pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny - nie tylko w warstwie teologicznej, ale czynnego miłosierdzia w życiu codziennym - to najważniejsze wydarzenie kończącego się roku. Przewodniczący Komisji Duszpasterstwa Episkopatu Polski zwrócił uwagę, że w roku, w którym wierni, zgodnie z programem duszpasterskim Komisji, mieli poznać Chrystusa, otrzymali wielką katechezę - Ojciec Święty ukazał Kościołowi niezmierzone Boże miłosierdzie, wzbudził nadzieję, wezwał, aby stało się programem codziennego życia i źródłem solidarności społecznej. Pokazał, że porozumienie między ludźmi jest możliwe i że nie muszą samotnie borykać się ze swoimi problemami. Za najtrudniejsze w kończącym się roku abp Zimoń uznał wzrost bezrobocia i wypadki w kopalniach, w których zginęło ponad 30 górników. Restrukturyzacja górnictwa na Śląsku, która pociągnie za sobą utratę kolejnych miejsc pracy rodzi lęki przed przyszłością, także strach przed wejściem do Unii Europejskiej. - Rozpacz i strach mieszają się z nadzieją, ale chrześcijanie nie mogą tracić nadziei - podkreślił abp Zimoń.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Niedziela
wieczór
3°C Poniedziałek
noc
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
wiecej »

Reklama