Kongijscy rebelianci uwolnili dwóch misjonarzy porwanych w północnym regionie Demokratycznej Republiki Konga. Wiadomość potwierdził zastępca komendanta ONZ- owskiej misji w Kinszasie, która pośredniczyła w negocjacjach.
Pochodzący z Kalabrii włoski kombonianin, 60-letni Francesco Laudani oraz miejscowy kapłan zostali porwani przed tygodniem, gdy jechali z posługą duszpasterską do Mambasy, poinformowała agencja katolicka Misna. Przed wyjazdem księża uzyskali zezwolenie na podróż od Ruchu Wyzwolenia Kongo (RDC), pod kontrolą którego znajduje się region. Na wiadomość o ich zaginięciu kombonianie zwrócili się z prośbą o pomoc do przedstawiciela ONZ oraz do szefa RDC, Rogera Lumbali. Misjonarzy uwolniono na skutek interwencji wicekomendanta misji ONZ, włoskiego generała Roberto Martinellego.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.