Marszałek Sejmu Ewa Kopacz uważa, że wnioskodawcy regulacji dotyczących związków partnerskich powinni współpracować z zespołem prawników sejmowych już na etapie tworzenia projektów. "By wyeliminować zarzut niezgodności z konstytucją" - podkreśliła.
"Wszystkie kluby, które składały projekty w sprawie związków partnerskich, chcą ponowić swoją inicjatywę. Chciałabym, byśmy wyciągnęli jakąś lekcję z dominacji emocji nad merytoryką i byśmy wykorzystali wszystkie możliwości prawne, którymi dysponuje Kancelaria Sejmu, takie jak Biuro Legislacyjne (BL) czy Biuro Analiz Sejmowych (BAS), by projekty pozbawione były najcięższego zarzutu niezgodności z konstytucją" - powiedziała Kopacz dziennikarzom w Sejmie.
Jak poinformowała, spotkała się już w tej sprawie z prawnikami sejmowymi oraz dyrektorami BL i BAS, którzy zadeklarowali, że są w stanie pracować z wnioskodawcami, aby wyeliminować zarzut niezgodności z konstytucją projektów w sprawie związków partnerskich.
"W trakcie dyskusji zrodziło się wiele wątpliwości, w tym dotyczących również definicji rodziny. W wielu ustawach funkcjonuje definicja rodziny, m.in. w ustawie o pomocy społecznej z 2004 r. Prawnicy powinni ją przeanalizować" - oceniła marszałek Sejmu.
Dopytywana, czy były opinie prawne dotyczące projektu zaproponowanego przez Artura Dunina (PO), Kopacz powiedziała, że była opinia Biura Legislacyjnego i była to "opinia, która mówiła, że projekt Dunina nie był niezgodny z art. 18 konstytucji".
Pytana, czy w tej kadencji uda się przyjąć jakąkolwiek ustawę ws. związków partnerskich, Kopacz powiedziała, że "byłaby naiwna, gdyby powiedziała, że tym razem na pewno się uda".
Jak zaznaczyła, wnioskodawcy powinni jednak współpracować z prawnikami w momencie, gdy projekty są tworzone, a nie, gdy już są złożone w Sejmie.
"Jeśli w klubie PO będą dwa projekty, które będą skrajne, to wnioskodawcy tych projektów będą często spotykać się, byśmy uzgodnili jeden projekt, który byłby do przyjęcia dla wszystkich w klubie PO. Wszystkie inne kluby się opowiedziały. Jestem przekonana, że dojdziemy do momentu, w którym przedstawimy jeden projekt" - zaznaczyła marszałek, odnosząc się do zapowiedzi ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, że będą dwa projekty w klubie Platformy.
"Niemówienie na ten temat i zamykanie uszu na problemy jest nieodpowiedzialne, bo miarą naszej demokracji jest to, na ile wrażliwi jesteśmy na problemy mniejszości" - dodała Kopacz.
Pod koniec stycznia Sejm odrzucił trzy projekty ustaw w sprawie związków partnerskich: i autorstwa PO, i złożone przez Ruch Palikota oraz SLD. Przed głosowaniem minister sprawiedliwości mówił, że projekty są sprzeczne z konstytucją. Premier Donald Tusk oświadczył wówczas, że to osobista opinia Gowina i namawiał do skierowania projektów do dalszych prac sejmowych.
Swoje projekty ws. związków partnerskich ponownie złożyły już kluby RP i SLD. Zapowiadane są także projekty PO.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.