Konferencja Biskupów Francuskich zaapelowała do rządu swego kraju, by nie uczestniczył w ewentualnej wojnie z Irakiem.
Oświadczenie Rady Stałej Episkopatu Francji nosi tytuł "Wojna byłaby porażką". Biskupi wzywają by odważnie "poszukiwać dróg pokojowego rozwiązania", aby uchronić ludność Iraku od najgorszych cierpień. Jeśli zostanie rozpoczęta wojna, opór niektórych krajów zachodnich, w tym Francji, będzie - zdaniem biskupów - bardzo ważny. Uniknąć będzie można wówczas sytuacji, w której ekstremiści mogliby rozpętać walkę kultur i religii. Gdyby usprawiedliwionym i zgodnym z prawem było wszczynanie wojny przeciwko każdemu reżimowi, który "nam nie odpowiada lub uciska swój naród", wówczas "świat leżałby w popiołach i zgliszczach", ostrzegli biskupi Francji.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.