Reklama

Prymas Polski: ta byłaby niesłuszna

O wojnie z Irakiem, abp Paetzu, eliminacji Boga z Europy i Radiu Maryja rozmawiał 19 lutego Prymas Polski kard. Józef Glemp z Barbarą Czajkowską w jej programie "Linia specjalna".

Reklama

- Nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego konieczna jest ta wojna - przyznał metropolita warszawski odnosząc się do amerykańskich zapowiedzi ataku na Irak. Nie dostrzega on też bezpośredniego związku między atakiem terrorystycznym w Nowym Jorku 11 września 2001 r. a ewentualną wojną w Iraku. Jego zdaniem wojna ta byłaby niesłuszna. Inaczej było w przypadku konfliktu w Afganistanie, gdyż tam znajdowały się siedziby terrorystów. Jednocześnie kard. Glemp zaznaczył, że gdyby do wojny doszło, nie mógłby zabronić polskim żołnierzom udziału w niej, gdyż Polska powinna dochować swoich zobowiązań. Pytany, czy po 11 września jest jeszcze możliwy dialog między religiami, Prymas Polski wyjaśnił, że trzeba odróżnić religię jako taką od religii zideologizowanej. - Każda religia może być ideologicznie wykorzystana, można związać religię z nacjonalizmem i fundamentalizmem. Nie służy się wtedy Bogu, tylko wykorzystuje Go do osiągania celów, które zakłada sobie ideologia. To jest wypaczenie religii - stwierdził kardynał. Jego zdaniem w przypadku ataku z 11 września "mieliśmy dobitnie do czynienia z taką ideologizacją". Uważa on, że choć chrześcijaństwo też ulegało podobnym wpływom, to jednak islam jest na nie bardziej podatny, ze względu na silny związek między religią i władzą świecką. Nie wierzy on, aby islam mógł "wejść w obyczajowość Europy", gdyż "wartości islamu nie są ogólnoludzkie", w przeciwieństwie do chrześcijaństwa. Wskazuje na to np. fakt, że demokracja rozwija się w krajach chrześcijańskich. - Nie byłoby to chyba możliwe w krajach islamskich - przypuszcza przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Nawiązując do wypowiedzi przewodniczącego Konwentu Europejskiego Valery'ego Giscarda d'Estaing, który sprzeciwił się odniesieniu do Boga w przyszłej konstytucji europejskiej, kard. Glemp przyznał, że spodziewał się "ujęcia wykluczającego Boga" w projekcie konstytucji. Ponieważ jednak w europejskiej kulturze "Bóg należy do naszej rzeczywistości", Jego "eliminacja zakrawa na walkę cywilizacyjną" - stwierdził Prymas Polski. Przypomniał zarazem, że zdecydowana większość mieszkańców Europy to ludzie wierzący. - Europa jest laicka, gdy się weźmie pod uwagę elity rządzące - wskazał metropolita warszawski. - Nie możemy być płascy, trzeba uznać wymiar nadprzyrodzony, który uznaje ogromna większość mieszkańców kontynentu - podkreślił kardynał. Obawia się on zarazem, że ewentualne umieszczenie invocatio Dei w preambule konstytucji "może niewiele znaczyć". - Nie jestem słuchaczem Radia Maryja - zadeklarował Prymas Polski, pytany o antysemickie treści pojawiające się w audycjach rozgłośni. Jednocześnie nazwał księży Adama Bonieckiego i Michała Czajkowskiego, na których opinie powołała się dziennikarka, nietypowymi, gdyż są oni "wyczuleni na problematykę" żydowską i dlatego "przesadnie reagują". Jednocześnie stwierdził, że nie ma w Radiu Maryja treści niezgodnych z doktryną wiary. Zdaniem przewodniczącego polskiego Episkopatu, "fenomen Rydzyka" to nie tylko fenomen osoby dyrektora Radia, ale także fakt, że słuchacze mogą na jego falach usłyszeć informacje, które "nie ukażą się gdzie indziej". Ksiądz Prymas zaprzeczył, jakoby Kościół ukrywał prawdę o przestępstwach popełnianych przez duchownych. Uważa natomiast, że takie przypadki, choć występowały także w przeszłości, dziś są "nagłaśniane koniunkturalnie". Ujawnił też, iż przyczyną decyzji Stolicy Apostolskiej odwołującej abp. Juliusza Paetza, oskarżonego o nadużycia seksualne, było "nadwyrężone zaufanie wiernych" do niego, a nie "udowodnione przestępstwo". Hierarchę odsunięto więc "z uwagi na podejrzenia". Odnosząc się do zagrożeń, jakie wynikają dla chrześcijaństwa ze strony "New Age i innych sekt", metropolita warszawski zauważył, że z powodu "lenistwa wiary" niektórzy wybierają wierzenia, które są dla nich łatwe. Przyznał zarazem, że chociaż sekty są wyrazem "poszukiwania nadprzyrodzonego wymiaru życia", to jednak "wprowadzają człowieka w błąd, bo nie opierają się na prawdzie". - To fałszywa droga. Prawdziwa jest trudniejsza, bo wymaga od człowieka. Chrześcijaństwo nie pójdzie na łatwiznę, bo ma doprowadzić człowieka do świata, do którego wzywa go Bóg - wyjaśnił kard. Glemp. Zapewnił też, że Kościół posiada środki potrzebne do tego, żeby odrodzić ludzi, odrodzić społeczeństwo. Trzeba to odrodzenie zacząć od rodziny - podkreślił Prymas Polski.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Wtorek
dzień
3°C Wtorek
wieczór
1°C Środa
noc
0°C Środa
rano
wiecej »

Reklama