Kościół katolicki na Kubie wezwał komunistyczne władze tego kraju, by
złagodziły politykę państwa wobec własnych obywateli. Z okazji 150-lecia
śmierci księdza Felixa Vareli, bohatera walki o niepodległość wyspy, kubański
Kościół ogłosił list pasterski, podpisany przez arcybiskupa Hawany, kardynała
Jaime Ortegę. (foto)
"Nadszedł czas, aby przejść od mściwego państwa, które domaga się poświęceń i wystawia rachunki, do państwa miłosiernego, gotowego podać pomocną dłoń zanim nałoży ograniczenia i ukarze występki" - czytamy w dokumencie.
W liście podkreśla się jednocześnie znaczenie podjętej przez rząd walki z przestępczością, handlem narkotykami i narkomanią. Kościół wyraża zaniepokojenie z powodu rozwiązłości seksualnej, dużej liczby aborcji i rozwodów oraz częstych przypadków porzucania przez mężczyzn swoich rodzin.
Hierarcha zwrócił także uwagę na ubóstwo na Kubie, które jest przyczyną dezintegracji rodzin. "Chociaż szkolnictwo i opieka zdrowotna są darmowe, ogólne zarobki nie pokrywają kosztów utrzymania. Dla wielu rodzin rozwiązaniem jest opuszczenie Kuby" - dodał.
Arcybiskup Hawany przypomniał, że nieobecność szkolnictwa katolickiego na Kubie negatywnie wpływa na poziom wychowania młodych pokoleń. Kardynał Ortega upomniał się także o wolność obywatelską, zwłaszcza w dziedzinie środków społecznego przekazu. "Prawo powinno gwarantować wolność. Jednak to nie prawo stanowione jest źródłem wolności, ale człowiek jest wolny, bo takim stworzył go Bóg" - czytamy w liście.
Po zwycięstwie pod wodzą Fidela Castro lewicowych partyzantów w 1959 r. władze Kuby już na początku następnej dekady ogłosiły oficjalnie, że jest ona krajem ateistycznym - wierzącym zabroniono wstępowania do partii komunistycznej, wojska, policji i wykonywania szeregu zawodów. Złagodzenie tych przepisów nastąpiło w 1991 r., gdy w Europie rozpadł się blok komunistyczny, wspierający dotychczas Kubę. Reżim zaczął wówczas stopniowo łagodzić lub nawet znosić wiele ograniczeń w stosunku do osób wierzących. Kościół katolicki od czasu do czasu uzyskuje dostęp do państwowych środków przekazu, zwłaszcza telewizji.
W styczniu 1998 r. wyspę odwiedził Jan Paweł II i było to największe wydarzenie religijne w dziejach tego kraju. Jednak polityka władz wobec Kościoła jest wciąż zbyt mało otwarta i tolerancyjna. Zazwyczaj stosunki państwo-Kościół zaostrzają się, gdy władze komunistyczne wzmagają prześladowania dysydentów, w tym także katolickich. Na Kubie, największej wyspie w archipelagu Wielkich Antyli, żyje 11 mln mieszkańców, z których 43 proc. stanowią katolicy, ok. 300 tys. - protestanci.
«« | « |
1
| » | »»