Koncesja dla TV Trwam jest, ale...

Wniosek o koncesję na telewizję satelitarną złożono w grudniu. Uchwałę o przyznaniu koncesji KRRiT przyjęła 13 lutego. Od tego czasu trwały jednak zwyczajowe uzgodnienia techniczne z Urzędem Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Zgodnie z koncesją fundacja ojca Rydzyka powinna uruchomić telewizję nie później niż trzy miesiące od podpisania koncesji. "Jeśli nadawca ma problemy, zawsze może zwrócić się do Krajowej Rady o przedłużenie tego terminu" przypomina jednak rzeczniczka szefa KRRiTV Joanna Stempień. Zgodnie ze złożonym do KRRiT wnioskiem TV Trwam będzie przedsięwzięciem komercyjnym. W odróżnieniu od Radia Maryja na jej antenie mają być nadawane reklamy. Wiadomo, że Fundacja "Lux Veritatis" wystąpiła o możliwość wykorzystania na reklamy 15 proc. czasu antenowego. To najwyższy dopuszczalny pułap, taki sam jak w telewizjach komercyjnych. Z dokumentów przedstawionych Krajowej Radzie, wynika, że 60 proc. repertuaru TV Trwam stanowić będą programy edukacyjno-religijne, ok. 13 proc. - filmy; pojawią się także programy o charakterze poradnikowym. Będzie także publicystyka: na początku w postaci programu podsumowującego wydarzenia dnia, ale niewykluczone, że w przyszłości TV Trwam wzbogaci ofertę o serwisy informacyjne nadawane kilka razy w ciągu dnia. Jak poinformował serwis WirtualneMedia.pl TV Trwam nie dostała zgody na retransmisję watykańskiej TV. Ojciec Tadeusz Rydzyk ubiegał się o prawo do retransmitowania programów telewizji watykańskiej CTV, ale takiej zgody nie otrzymał - potwierdził biskup Leszek Sławoj Głódź nieoficjalną informację "Rzeczpospolitej". Ojciec Rydzyk przedłożył prośbę o wydanie zgody na retransmisję w swojej Telewizji Trwam niektórych programów telewizji watykańskiej Centrum Televisificum Vaticanum (CTV), m.in. nabożeństw celebrowanych przez Ojca Świętego. Dyrektor generalny telewizji watykańskiej Centrum Televisificum Vaticanum (CTV) jezuita ojciec Federik Lombardi zgody nie udzielił. Dlaczego? - Konieczne jest spełnienie dwóch warunków: musi to być telewizja niekomercyjna oraz musi działać za zgodą Konferencji Episkopatu - wyjaśnia "Rz" bp Głódź. Ojciec Rydzyk nie tylko nie zwrócił się o zgodę do Episkopatu, ale nawet nie powiadomił biskupów ani o zamiarze utworzenia telewizji, ani o wystąpieniu do władz państwowych o koncesję. - Biskupi zostali zaskoczeni wiadomościami na ten temat, mieli je z mediów, a nie od ojca Rydzyka lub jego zwierzchności zakonnej - przyznał bp Głódź. Tymczasem tworzona przez ojca Tadeusza Rydzyka Telewizja Trwam prawdopodobnie nie otrzyma od Episkopatu Polski statusu medium kościelnego ani katolickiego - oświadczył wczoraj na konferencji prasowej po 321. Zebraniu Plenarnym Episkopatu Polski bp Leszek Sławoj Głódź. - Cała odpowiedzialność spocznie na władzach zgromadzenia redemptorystów. Sprostowanie bp. Głodzia PAP, mat /2003-03-13 13:51:00 Prawo do retransmisji programów telewizji watykańskiej przez telewizję satelitarną "Trwam" ojca Tadeusza Rydzyka "jest sprawą otwartą i trwają na ten temat rozmowy z dyrektorem tv watykańskiej Federikiem Lombardim". Tak oświadczył przewodniczący Rady Episkopatu ds. Środków Społecznego Przekazu biskup Sławoj Leszek Głódź. Dodał jednocześnie, że to, co zostało opublikowane w czwartkowej "Rzeczpospolitej", iż o. Rydzyk nie otrzymał zgody na retransmisję niektórych programów telewizji watykańskiej, m.in. nabożeństw celebrowanych przez Ojca Świętego w swojej telewizji "jest nadinterpretacją jego wypowiedzi"