Reklama

Dlaczego człowiek cierpi?

Dlaczego człowiek cierpi? Jakiego rodzaju wyzwaniem jest dla człowieka cierpienie? W jaki sposób terapeuta może pomóc cierpiącemu? - zastanawiali się psychologowie, terapeuci i studenci tej dyscypliny podczas IX Konferencji Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich.

Reklama

Tematem tegorocznych wykładów i warsztatów były "Psychologia i psychoterapia wobec cierpienia". Trzydniowa sesja zakończyła się 23 marca w Konstancinie k. Warszawy. Psychologowie, jeśli już zajmują się cierpieniem to rozpatrują je w kontekście stresu, frustracji czy bólu egzystencjalnego. Zwracają uwagę na uczucie towarzyszące temu doświadczeniu i stanowiące reakcję na tę bolesną trudność: rozczarowanie, niepokój, żal, smutek, agresję, a także poczucie i winy i poczucie krzywdy - mówił ks. Romuald Jaworski, adiunkt katedry psychologii religii UKSW. W jego ocenie naturalną reakcją człowieka, którego dotyka cierpienie, jest poszukiwanie przyczyny swego bólu. Pytania "dlaczego mnie to spotkało?", "Po co człowiek cierpi?" wskazują, że cierpiący człowiek ma tendencję do interpretacji tego trudnego doświadczenia w kategoriach jego przyczyn lub celów - podkreślał wiceprezes SPCh. Zwrócił też uwagę, że cierpienie jest najczęściej postrzegane jako zło, które dotyka człowieka z różnych powodów. W zależności od tego, czy zostało spowodowane przez samego cierpiącego czy też przez jego otoczenie, przezywa poczucie winy lub poczucie krzywdy. W pierwszym wypadku winą obarcza siebie, w drugim inne osoby lub zrządzenia losu. Pomimo natarczywości pytania "dlaczego?" w sytuacji doświadczenia krzywdy pozostaje ono najczęściej bez odpowiedzi - skonkludował duchowny psychoterapetua. Andrzej Molenda z Instytutu Religioznawstwa UJ zwrócił uwagę, iż praktyka terapeutyczna wskazuje na szczególną rolę obrazu Boga w życiu psychicznym wielu osób. Mówił m.in. o tym, że człowiek w obliczu cierpienia nierzadko zadaje sobie pytania o dobroć, miłość i wszechmoc Boga: "Dlaczego człowiek cierpi? Czy Bóg nie zapanował nad cierpieniem?". W efekcie reakcją człowieka na cierpienie bywa albo bunt albo akceptacja i przyjęcie cierpienia. To drugie okazuje się szansą dla człowieka, aby ten mógł odkryć w pełni swoje człowieczeństwo i powołanie do bycie na obraz i podobieństwo Boga Ojca. Cierpienie jest dla człowieka wyzwaniem - tego zdania był również Andrzej Winkler, psycholog i trener Międzynarodowego Instytutu Badania i Terapii Zaniedbania, Przemocy i Strat Prokreacyjnych (IIPLCARR) w Kanadzie. Wyraził on przekonanie, że cierpienie odsłania trud istnienia, przez co jest trudnym nauczycielem. - Cierpienie jest po to, by oczyścić nas z pychy, abyśmy stali się mądrzejsi i dla innych lepsi. Krzyż cierpienia przyjmujemy z godnością milczenia - przypomniał wypowiedź ks. Józefa Tischnera. Z kolei Olgierd Benedyktowicz z katedry podstawowych problemów wychowania w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej zwrócił uwagę, iż człowiek stara się pomniejszyć swój lęk przed cierpieniem posługując się różnymi mechanizmami obronnymi. O tym, że od początku istnienia człowieka z jego egzystencją jest złączone życie i śmierć mówił biblista bp Zbigniew Kiernikowski z Siedlec. W swoim wykładzie pt. "Cierpienie w Biblii" zaznaczył, że cierpienie i ból są zjawiskami negatywnymi w życiu człowieka i takie podejście do cierpienia dominuje w księgach Starego Testamentu. Zwrócił jednak uwagę, że to cierpienie ma jednak do spełnienia pozytywną rolę - staje się daną człowiekowi okazją do tego, by mógł odkryć swój wymiar stworzenia. Nowy etap w pojmowaniu cierpienia zaznacza się w księgach Nowego Testamentu z przyjściem na świat Jezusa Chrystusa, który podjął się cierpienia, męki i śmierci. Z punktu widzenia chrześcijańskiego cierpienie, które samo w sobie zawsze jest odbierane i przeżywane jako zło dotykające człowieka, dzięki nowości Objawienia przyniesionego i spełnionego przez Jezusa Chrystusa otrzymuje pozytywną rolę i staje się nieodzownym czynnikiem przemiany i rozwoju człowieka - mówił biskup. Podczas konferencji w Konstancinie, psychologowie, terapeuci oraz studenci psychologii mieli także okazję uczestniczyć w warsztatach. Cierpienia ludzi sukcesu, cierpienie osób zniewolonych patologicznym obrazem Boga, czy psychoterapia może pomóc w cierpieniu duchowym? Jaki wpływ na przebieg terapii mogą mieć przekonania terapeuty na temat cierpienia? - to tylko niektóre z tematów warsztatów zaproponowanych podczas sesji psychologom. Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich ma już prawie 10-letnią historię. Jest jedyną tego typu organizacją w Polsce. Skupia psychologów, terapeutów, psychiatrów i księży z całego kraju. SPCh prowadzi Ośrodek Pomocy Psychologicznej w Warszawie oraz Ośrodek Pomocy Psychologiczno-Pastoralnej w Płocku. Co roku organizuje międzynarodowe konferencje naukowe, prowadzi roczne Studium Psychologii i Psychoterapii oraz Studium Poradnictwa. Współpracuje z organizacjami zagranicznymi oraz bierze udział w Europejskich Sympozjach Psychologii Chrześcijańskiej. Jak podkreślają jego członkowie, stowarzyszenie jest "wyrazem zrozumienia potrzeb tych pacjentów, którzy pragną być uszanowani w swoim doświadczeniu religijnym". Przewodniczącą SPCh jest Anna Ostaszewska, jej zastępcą ks. Romuald Jaworski.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
wiecej »

Reklama