Kolaborację z władzami komunistycznymi w minionych dziesięcioleciach zarzucono Patriarchatowi Moskiewskiego podczas Zjednoczeniowego Soboru Biskupiego, na którym powołano do życia Kościół Prawdziwie Prawosławny w Rosji (KPPR).
Na czele nowej struktury stanął metropolita moskiewski i Wszechrusi Rafał, który do tego czasu był głową jednego z kilku Kościołów "prawdziwie prawosławnych". Z opublikowanego 15 lipca komunikatu KPPR wynika, że z ostrą krytyką delegatów spotkało się pojęcie "terytorium kanonicznie prawosławne". Podczas spotkania, które odbyło się w pomieszczeniach prywatnej kliniki pw. św. Jana w Moskwie, metropolita Rafał ostro skrytykował hierarchię Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego za narzucenie świadomości społecznej pojęcia "terytorium kanoniczne", które - zdaniem hierarchy - w swych skrajnych formach zmierza do tego, aby pozbawić człowieka danej mu przez samego Boga swobody wyboru wyznania. W obradach wzięło udział 16 delegatów, w tym 11 biskupów, reprezentujących różne odłamy prawosławia rosyjskiego (jeden uczestnik przybył z Gruzji). U podstaw zjednoczenia różnych nurtów "alternatywnego" prawosławia winno leżeć uznanie i poszanowanie "różnorodności obrzędów liturgicznych, a nawet poszukiwań teologicznych" - stwierdził mówca. Za główny przedmiot dialogu z innymi Kościołami, łącznie z nieprawosławnymi, uznał on nauczanie o Wieczerzy Pańskiej, czyli o sakramencie eucharystii, podkreślając przy tym gotowość do dialogu z Patriarchatem Moskiewskim i ze staroobrzędowcami. Zwierzchnik KPPR, metropolita Rafał (Prokopjew) zachęcił każdego prawosławnego do brania na wychowanie dzieci opuszczonych i porzuconych oraz do organizowania wspólnot parafialnych według wzorców brygad pracowniczych (istniejących w czasach komunistycznych). Wezwał też do prowadzenia działalności misyjnej na wzór świadków Jehowy, a więc "od domu do domu, od drzwi do drzwi". W stosunkach z państwem winna obowiązywać zasada "wolność Kościoła jest podstawą jego stosunków z każdą instytucją obywatelską". Dotychczas w Rosji istniało kilka Kościołów "prawdziwie prawosławnych" o różnych nazwach, wywodzących się najczęściej ze struktur podziemnych (katakumbowych), opozycyjnych wobec reżymu komunistycznego. Nie wszystkie te organizacje wzięły udział w soborze zjednoczeniowym a jeden z największych dotychczasowych takich Kościołów, któremu przewodniczy metropolita Wiaczesław, wydał oświadczenie, w którym ostro potępił to wydarzenie, uznając je za uzurpatorskie i bezprawne. Nie wiadomo więc, jak dalej potoczą się losy KPPR i czy rzeczywiście uda mu się zjednoczyć bardzo dotychczas rozproszone "alternatywne" prawosławie w Rosji.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.