Trzy tysiące osób niesłyszących i ze znacznym ubytkiem słuchu zgromadziła na Jasnej Górze w sobotę, 13 września Ogólnopolska Pielgrzymka Głuchych i Głuchoniemych. W tym roku po raz pierwszy pielgrzymkę rozpoczęto wspólnym marszem spod Archikatedry.
„Bardzo ważną sprawą jest integracja głuchych i pokazanie ludziom, że tylu niesłyszących jest w Polsce” – mówi ks. Artur Stopikowski, duszpasterz osób głuchych. „Chcemy uświadomić niesłyszącym, że są równouprawnionymi obywatelami i członkami Kościoła, żeby poczuli się wspólnotą i zauważyli, że problem głuchoty nie jest tylko ich problemem” – podkreśla biskup Długosz. Mszę św. w bazylice jasnogórskiej odprawił jedyny „migający” biskup w Polsce – ks. bp Antoni Długosz z Częstochowy. „Język migowy nie jest trudny – zapewnia biskup – Ja na ogół staram się posługiwać prostymi migami związanymi z duszpasterstwem”. „W mówieniu językiem migowym trzeba mieć wyobraźnię, bo niektóre znaki należy pokazać ciałem, tak jak aktor. I tu jest ta trudność. Nie należy także zapominać, aby przy miganiu mówić, gdyż niektórzy niesłyszący czytają tylko z ust” – tłumaczy ks. Artur Stopikowski.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.