Franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej są coraz bardziej zaniepokojeni postępującą budową betonowego muru zwieńczonego drutem kolczastym, który ma oddzielać Izrael od terytorium Autonomii Palestyńskiej.
W ubiegłym tygodniu rząd podjął decyzję o budowie następnego 42. km odcinka. Z planowanych 350 km muru postawiono dotychczas ponad 120 km. Według władz izraelskich "mur bezpieczeństwa" ma zabezpieczać kraj przed palestyńskim terroryzmem. Komentując decyzję izraelskiego rządu o dalszej budowie muru kustosz franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej o. Giovanni Battistelli przypomniał w rozmowie z włoską agencją SIR, że od dawna duchowni katoliccy są objęci restrykcyjną polityką władz izraelskich w kwestii wiz dla księży obcokrajowców, przez co ich możliwości poruszania się w tym regionie są mocno ograniczone. "Teraz, budowany od miesięcy przez Izraelczyków mur, utrudni nam dostęp do naszych obiektów w Betfage i innych miejscach" - powiedział o. Battistelli i przypomniał, że w Btfage Kustodia buduje mieszkania dla chrześcijańskich rodzin, aby zapobiec ich emigracji z Ziemi Świętej. Mimo, że wielu pracujących w Ziemi Świętej zakonników ma nadzieję na prawne rozwiązanie problemu, to jak na razie jesteśmy sceptyczni" - powiedział Kustosz Ziemi Świętej i dodał: "Jeśli Izraelczycy niszczą domy Palestyńczyków, to jaką możemy mieć nadzieję na utrzymanie należących do nas obiektów?" W podobnej sytuacji znajdują się zakonnice z Kościoła melchickiego w Betlejem. "Izraelczycy w ostatnim czasie całkowicie zamknęli dojazd do ich klasztoru" - mówi o. Pater Battistelli i dodaje: "Obecna sytuacja, przy wszystkich swoich negatywnych następstwach, dotyka przede wszystkim chrześcijan." W sierpniu br. przywódcy religijni w Ziemi Świętej w specjalnym oświadczeniu wezwali władze Izraela do wstrzymania budowy muru, który ich zdaniem będzie stanowił "przeszkodę dla trwałego i powszechnego pokoju".Przywódcy religijni napisali, że budowa muru zmniejszy o 10 proc. obszar należący do Palestyńczyków po 1967 r., rozdzieli wiele rodzin a nawet pozbawi Palestyńczyków środków do życia. Wyrazili też poważne zaniepokojenie propozycją poprowadzenia muru przez Betlejem, które "jest dla chrześcijan miejscem narodzenia Chrystusa - Księcia Pokoju". "Budowa muru będzie tragiczna w skutkach dla wspólnoty chrześcijańskiej, wywrze niekorzystny wpływ psychologiczny na ich codzienne życie" - napisali przywódcy religijni. Podkreślili, że chrześcijanie będą izolowani, a sytuacja ta wywoła dalsze ograniczenia w ich dostępie do ziemi i w swobodzie poruszania się. "Będzie też odstraszać pielgrzymów od odwiedzania Ziemi Świętej" - stwierdza oświadczenie. Ponadto budowę muru krytykuje ostro duża część międzynarodowej opinii publicznej.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.