O wzajemnych stosunkach religii chrześcijańskiej i żydowskiej, jej historii i współczesności, a także o konfliktach oraz dialogu w przyszłości rozmawiali wieczorem 12 stycznia na deskach poznańskiego Teatru Nowego metropolita poznański abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Rady Episkopatu Polski ds. Dialogu Międzyreligijnego, oraz rabin Warszawy i Łodzi Michael Schudrich.
Żydzi nie są jeszcze gotowi na dialog w pełni tego słowa znaczeniu - zaznaczył Schudrich. - Przepraszamy za to, co złego się stało i z wiarą w Boga i nadzieją patrzymy w przyszłość - mówił abp Gądecki. Dyskusja zatytułowana "Dwa drzewa na wspólnym korzeniu" odbyła się w ramach trwających w Poznaniu VII Dni Dialogu Chrześcijańsko - Żydowskiego. Mówiąc o stosunkach chrześcijan z żydami metropolita poznański przypomniał, że to dzięki posoborowej atmosferze Kościół wzmocnił istniejące więzi z żydami. Okazało się, że możemy więcej zyskać niż stracić. Więzi między Żydami i innymi narodami były tragiczne. Mur był nie do pokonania. Ale jednak z pomocą Chrystusa udaje się go burzyć - mówił abp Gądecki. Ubolewał również, że proces jednoczenia został zapoczątkowany tak późno. Według rabina Schudricha stosunki chrześcijan z żydami w przeszłości nie należały do łatwych i dobrych. "Niestety w naszej pamięci zapisało się 100 lat i więcej pogromów. To ludzi w pamięci boli" - przyznał rabin i dodał, że krzyż kojarzył się Żydom ze "strachem, że być może będzie znowu pogrom". Schudrich podkreślił jednocześnie otwartość żydów na dialog w przyszłości. "Wiara jest dla nas i dla was. Jesteśmy braćmi i siostrami. Jest jeden Bóg. Jestem otwarty na tradycję chrześcijan. Uważam, że od każdego człowieka można się czegoś nauczyć - deklarował rabin. Zdaniem abp. Gądeckiego dialog między chrześcijanami a Żydami nie jest drogą do synkretyzmu. "Dialog ma pokazywać to co dobre i święte w drugim człowieku. Nie polega on na tym, że z czegoś zrezygnujemy i wyjdzie nam wspólna religia. Tak nie może być" - zaznaczył. Według niego owocny dialog będzie możliwy wtedy, gdy będziemy starać się zrozumieć religię drugiego człowieka, tak jak on ją sam rozumie. Przez ubogacenie samego siebie będziemy budować dialog. - Powinniśmy dać szansę na wzrastanie dialogu chrześcijańsko - żydowskiego - podkreślił rabin Schudrich. - Chcę budować most pojednania ale to nie oznacza że będę rezygnował z czegoś z mojej wiary. Każdy człowiek ma rację i każdego szanuję, jeżeli nie będzie szkodził drugiej stronie. - Każda religia opiera się na wierze i tradycji. Trudno oczekiwać od strony żydowskiej, że będzie się modliła do Trójcy Przenajświętszej - mówił abp Gądecki, poruszając temat jedności teologicznej religii chrześcijańskiej i żydowskiej. - My możemy się modlić tak jak nakazuje nam nasza wiara i tradycja, oczywiście możemy modlić się w jednym miejscu z chrześcijanami - stwierdził z kolei rabin Schudrich. Dodał, że żydzi czują się trochę lepiej w Polsce, ale wciąż pamiętają, że 60 lat temu stracili 80 proc. swoich braci. Nie jesteśmy jeszcze gotowi na dialog w pełni tego słowa znaczeniu. Dotknęła nas wielka tragedia, dlatego też nie każdy żyd jest na to gotowy. Mam nadzieję na następne pokolenie - zaznaczył na zakończenie dyskusji Schudrich. - Urodzeni po wojnie personalnie nie ponosimy winy, ale nie czujemy się obcy w stosunku do tamtych ludzi, którzy żyli na polskiej ziemi i dlatego mówimy: przepraszamy za to, co złego się stało. I z wiarą w Boga i nadzieją patrzymy w przyszłość - podsumował abp Gądecki.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.