Reklama

Biskup broni kobiet

Dyskryminacja w szkolnictwie, sprowadzanie do roli przedmiotu i obrzezanie, będące w istocie okaleczeniem narządów rodnych - to główne nadużycia, których ofiarami padają kobiety w wielu krajach afrykańskich. Potępił je w swym najnowszym liście pasterskim biskup diecezji Sarh w południowym Czadzie - Edmond Jitangar.

Reklama

Wezwał w nim władze i społeczeństwo do jak najszybszego położenia kresu tego rodzaju nieludzkim praktykom. "Istnieje paląca potrzeba jasnego wypowiedzenia się na temat niektórych działań wobec kobiet. Nie możemy milczeć w obliczu różnych nadużyć" - napisał 51-letni obecnie hierarcha, piastujący swój urząd od prawie 12 lat. Podkreślił, że jego list pasterski pragnie przyznać kobiecie należne jej miejsce w społeczeństwie. Biskup zwrócił uwagę na niemal powszechny brak dostępu dziewcząt do nauczania, co sprawia, że kobiety są dyskryminowane i całkowicie podporządkowane swym ojcom i mężom. Kobieta stała się dla niektórych mężczyzn dobrem materialnym, które należy zdobyć, aby pokazać swą władzę i siłę, a społeczeństwo miejscowe uważa ją za wartość majątkową ze względu na rozpowszechnioną praktykę dawania dużych posagów w chwili zawierania małżeństwa. Z całą mocą biskup potępił stosowane często okaleczanie narządów rodnych kobiet, czego "zakazuje nasz Kościół - rodzina Boża, są bowiem zamachem na integralność osoby ludzkiej, stworzonej przez Boga". Pochwalił i poparł działalność "chrześcijańskich stowarzyszeń kobiecych i męskich, zaangażowanych w zwalczanie tych i innych działań uniemożliwiających rozwój osoby". "Kobiety potrzebują uznania i szacunku jako stworzenia umiłowane przez Boga" - stwierdził na zakończenie swego listu biskup. Wezwał wspólnoty chrześcijańskie do budowania ośrodków, w których kobiety mogłyby rozwijać swą świadomość i mówić o swych problemach oraz o tym, w jaki sposób mogłyby wzrastać duchowo i w wymiarze ludzkim. Z ok. 9 mln mieszkańców Czadu nieco ponad połowę stanowią muzułmanie, 35 proc. to chrześcijanie, w większości katolicy, ponadto po mniej więcej 7 proc. wyznaje animizm, czyli pierwotne religie afrykańskie i inne religie. Wspomniane okaleczanie, a ściślej mówiąc obrzezanie, którym poddawane są nieraz zarówno małe dziewczynki, jak i dorastające dziewczęta (do ok. 10. roku życia), dotyczy - według ocen regionalnego dyrektora Światowej Organizacji Zdrowia dla Afryki, dr Malicka Samby - ponad 100 mln osób na Czarnym Lądzie. Dr M. Samba uważa, że praktyki takie stosowane są w 27 spośród 46 krajów afrykańskich, którymi zajmuje się jego biuro. 6 lutego obchodzony był Światowy Dzień Walki z Okaleczaniem Płciowym Kobiet. Przed kilkoma miesiącami działający w ramach Organizacji Jedności Afrykańskiej (OJA) Komitet ds. Walki z Obrzezaniem ogłosił sprawozdanie, z którego wynika, że liczba tego rodzaju zabiegów znacznie zmalała na całym kontynencie. Jest to wynik zaangażowania się niektórych rządów afrykańskich w ich zwalczanie, zwłaszcza na płaszczyźnie prawnej, są to m.in. Burkina Faso, Egipt, Gwinea, Ghana, Kenia, Niger, Nigeria, Senegal i Togo. Jednocześnie wspomniany Komitet podkreślił, że o ile prawnie praktyki takie zostały na ogół zakazane, to zjawisko to jest nadal mocno zakorzenione w wielu wspólnotach lokalnych.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
4°C Niedziela
wieczór
4°C Poniedziałek
noc
wiecej »

Reklama