Od kilku tygodni w lokalnej prasie bydgoskiej trwa ożywiona dyskusja na temat rychłego powstania nowej diecezji ze stolicą w Bydgoszczy. W rozmowie z KAI metropolita gnieźnieński abp Henryk Muszyński przyznał, że: "oczekiwanie na nową diecezję nie jest nieuzasadnione".
Obecnie Bydgoszcz leży w archidiecezji gnieźnieńskiej. - Oczekiwanie jest powszechne i uzasadnione. Myślę, że jeśli zostanie erygowana nowa diecezja, to zostanie to ogłoszone albo na początku Wielkiego Postu, albo 25 marca. Wówczas byłoby to dokończenie dzieła, które zostało rozpoczęte bullą Ojca Świętego "Totus Poloniae Populus". Wiadomo, że Ojciec Święty wybiera daty symboliczne - tłumaczył metropolita gnieźnieński. Jego zdaniem powstanie diecezji bydgoskiej właśnie w tym czasie spełniłoby istniejące oczekiwania. Jego zdaniem bardziej realnym terminem ogłoszenia nowej diecezji wydaje się Środa Popielcowa. Najstarsza w Polsce archidiecezja gnieźnieńska powstałą w 1000 r. Obejmowała swoimi granicami Wielkopolskę, Kujawy i Mazowsze. W XI wieku Bydgoszcz należała do diecezji kujawskiej, której stolica znajdowała się w Kruszwicy. Zadaniem tutejszego biskupa było tworzenie "przyczółków chrześcijaństwa", czyli wspólnot parafialnych na terenach sąsiadujących z państwami pogańskim. To właśnie biskup kujawski erygował w XI wieku pierwszy drewniany kościół pw. św. Idziego. Parafia bydgoska należała do dekanatu bydgoskiego i archidiakonatu kruszwickiego. Gdy Kazimierz Wielki dokonał lokacji miasta (19 kwietnia 1346 roku) przystąpiono do budowy nowego kościoła parafialnego pw. św. Mikołaja i Marcina - dziś najstarszej świątyni miasta. Dopiero w XVIII wieku (w 1764 roku) Bydgoszcz z okolicznymi parafiami znalazła się w granicach diecezji gnieźnieńskiej.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.