O. Stanisław Musiał, jezuita, zmarł 5 marca wieczorem w Krakowie. Znany rekolekcjonista, duszpasterz, filozof i publicysta był członkiem Komitetu Episkopatu do spraw Dialogu z Judaizmem oraz redakcji "Tygodnika Powszechnego".
- Straciliśmy wielkiego przyjaciela, żarliwego publicystę i wspaniałego kapłana - powiedział KAI ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego". - Straciliśmy człowieka publicznej obecności, która tak uwierała, jak uwiera obecność proroków - powiedział ks. Adam Boniecki, powołując się na opinię ks. Michała Czajkowskiego. Redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" dodał, że prorocy czasem się mylą, błądzą, są jednostronni, ale ich głos jest konieczny, by poruszyć uśpione sumienia. - O. Musiał w swoich publicznych wystąpieniach tak się zapisał w pamięci, gdyż dotykał nabolałych spraw polskiego katolicyzmu, przede wszystkim związanych z antysemityzmem - podkreślił Boniecki. Jego zdaniem, publicystyka o. Musiała była czasem zbyt mocna i niesprawiedliwa, ale dzięki temu budziła wrażliwość, gdyż "jemu chodziło o miłość". Dla redakcji "Tygodnika Powszechnego" strata o. Musiała jest bolesna, bowiem odszedł autor wspaniałej publicystyki religijnej. - Zbiór jego felietonów "Dwanaście koszy ułomków" to wielka szkoła zbierania Bożego pokarmu i dostrzegania go w świecie tak bardzo niereligijnym - ocenia szef "Tygodnika Powszechnego". Ks. Boniecki dodał, że o. Musiał był trudnym autorem, gdyż jego teksty często ściągały na redakcję "burze i pioruny". - Jeśli decydowaliśmy się na ich druk to dlatego, że wiedzieliśmy, iż Musiał ma rację. Nawet, jeśli przesadzał - podkreślił redaktor naczelny pisma. Ks. Boniecki uważa jednak, że zmarły był przede wszystkim "ubogim kapłanem Jezusa Chrystusa", który pojawiał się czasami w mediach, ale jego życie wypełnione było posługą biednym. - Był duszpasterzem, do którego z daleka ciągnęli ludzie różnych wyznań, ludzie, którzy stracili wiarę, których gryzła nienawiść czy rozpacz. Staszek prostował ich drogi, bo ich kochał - zauważył. O. Stanisław Musiał SJ urodził się w 1938 roku w Łososinie Górnej k. Limanowej. Studiował filozofię na Wydziale Filozoficznym Towarzystwa Jezusowego w Krakowie w latach 1957-1960 oraz teologię na Wydziale Teologicznym Bobolanum w Warszawie w latach 1960-1964. Studiował także w Rzymie i Monachium. Był członkiem redakcji "Tygodnika Powszechnego" oraz Komitetu Episkopatu do spraw Dialogu z Judaizmem, od czasu jego powstania, w roku 1986 do 1995 pełnił w niej funkcję sekretarza. Autor opracowań naukowych o historii renesansu we Francji (doktorat pisał z filozofii francuskiego renesansu) i wielu tekstów publicystycznych w prasie krajowej i zagranicznej, m.in. w "Tygodniku Powszechnym", "Gazecie Wyborczej", "Midraszu", "Polin", "Życiu Duchowym". Ostatnio wydał w Wydawnictwie Literackim książki: "Czarne jest czarne" - wybór tekstów poświęconych problematyce stosunków między chrześcijanami a Żydami i "Dwanaście koszy ułomków" - wybór felietonów publikowanych od wielu lat na łamach "Tygodnika Powszechnego". Był pierwszym laureatem Grand "Press" w kategorii publicystyki przyznawanego przez miesięcznik "Press". W 1987 roku przyczynił się m.in. do podjęcia decyzji o przeniesieniu klasztoru karmelitanek z terenu obozu w Oświęcimiu, występował przeciwko wznoszeniu krzyży na oświęcimskim żwirowisku. O. Stanisław Musiał SJ otrzymał Nagrodę im. Jana Karskiego i Poli Nireńskiej za rok 2001, przyznawaną przez Żydowski Instytut Naukowy autorom prac na temat stosunków polsko-żydowskich oraz publikacji najlepiej odzwierciedlających wkład Żydów polskich w kulturę polską. W uzasadnieniu podkreślono, że Musiał konsekwentnie występuje przeciwko antysemityzmowi i ksenofobii.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.