"Przegrałem walkę z Papieżem o to, by zechciał uznać koniec tygodnia za czas wypoczynku" - przyznał przed mikrofonami włoskiego radia publicznego RAI dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej Joaquin Navarro-Valls. "Jan Paweł II pracuje przez okrągły tydzień, a weekendy to dla niego jedynie okazja do pracy" - dodał rzecznik.
"Ojciec Święty nie opuścił tej zimy ani razu Watykanu" - powiedział Navarro-Valls. "Była to wymarzona zima dla narciarzy, Papież niestety nie może już jeździć na nartach. Może na wiosnę, gdy zrobi się nieco cieplej, pomyśli się o jakimś wypadzie za miasto. Na pewno by mu się to bardzo przydało" - powiedział rzecznik Watykanu i dodał: "Nie wiadomo jeszcze, jak będą wyglądały tegoroczne wakacje Jana Pawła II. Mówi się o Alpach - Dolomitach lub Dolinie Aosty, a nawet o polskich Tatrach. Nawet sam Papież nie wie jeszcze, dokąd pojedzie". Zdaniem Navarro-Vallsa Jan Paweł II żyje intensywnie bieżącą chwilą. "Jak na razie w sprawie wakacji jeszcze niczego nie ustalono", oświadczył Joaquin Navarro-Valls, który wziął udział w specjalnym programie radiowym z okazji przesunięcia się Jana Pawła II na trzecie miejsce na liście najdłużej urzędujących papieży.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.