Lednickie spotkania młodzieży to "gejzer wiary", który wybuchnął i promieniuje dziś na całą Polskę i nie tylko - powiedział KAI o. Jan Góra, główny pomysłodawca i organizator tych wydarzeń. "My się tym gejzerem wiary dzielimy, a woda jest gorąca" - dodał znany duszpasterz. Spotkanie młodych przy Bramie III Tysiąclecia nad jeziorem Lednica rozpocznie się 29 maja.
Podobnie jak w latach ubiegłych na spotkaniu nie zabraknie gadżetów. 150 tys. pierścieni upamiętniających spotkanie. Młodzi nałożą je na palec dając w ten sposób odpowiedz na wezwanie do Bożej miłości. Na ich produkcję zużyto ponad pół tony mosiądzu. Uczestnicy spotkania otrzymają ponadto świece i "Lednicki Katechizm". Na lednickich polach pojawi się też setka owiec. Wcześniej, do Poznania mają one przyjechać pociągiem z góralami z Podhala. Ulicami miasta stado owiec przeprowadzi biskup niosący na rękach owieczkę. Nad bezpieczeństwem osób biorących udział w nabożeństwie lednickim czuwać będzie policja, straż pożarna oraz służby medyczne. Będzie też specjalny namiot zaadaptowany na szpital z dyżurującymi tam studentami z poznańskiej i lubelskiej Akademii Medycznej. Pierwszy Akademicki Apel III Tysiąclecia odbył się w czasie pielgrzymki Papieża do Polski w 1997 roku. Jan Paweł II w helikopterze kołował nad polami lednickimi i w symbolicznym geście przeprowadził pierwszą parę przez bramę w kształcie ryby. Tamto pierwsze spotkanie młodych poświęcone było Trójcy Przenajświętszej. Rok później zebrani nad jeziorem odwoływali się do symboli zapachu, soli i światła. W 1999 roku symbolami apelu lednickiego stały się: ziemia, ziarno i rośliny zielone, pierścień oraz chleb. Lednica 2000 to nabożeństwo Przymierza i Wcielenia oraz Odkupienia. Młodzież otrzymała tabliczki z dziesięciorgiem przykazań. Wspominając tajemnicę wcielenia Boga, łamano się opłatkiem, a podczas Nabożeństwa Odkupienia młodzi ludzie otrzymali po mosiężnym krzyżyku., będącym repliką najstarszego krzyża odnalezionego na Ostrowie Lednickim. Trzy lata temu na apel młodzi z całej Polski przepisali ręcznie Biblię, która po złożeniu i oprawieniu, ważyła prawie pół tony. Ci, którzy przyjechali na Lednicę, dostali po małym pierniku w kształcie rozłożonego Pisma Świętego. W 2002 roku na całonocną modlitwę na Lednicę przyjechało ponad 80 tysięcy młodych ludzi. Poznański dominikanin przygotował sto tysięcy malutkich buteleczek i tyle samo "koreczków" z dębu korkowego sprowadzonego od portugalskiego biskupa z Porto. Każda z buteleczek napełniona została czerwonym winem przywiezionym z Ziemi Świętej. Nabożeństwo lednickie było opowieścią o pierwszym cudzie, jakiego dokonał Jezus podczas godów weselnych w Kanie Galilejskiej. Spotkanie młodych rozpoczął polonez na cześć Papieża. Zatańczyło go osiemdziesięciu dwóch wodzirejów - tylu, ile skończył lat Jan Paweł II. Mottem do rozważań w czasie ubiegłorocznej Lednicy stał się 25 rozdział Ewangelii wg św. Mateusza, w którym zawarte są przypowieści o talentach, pannach mądrych i głupich oraz opis Sądu Ostatecznego. Każdy uczestnik tego spotkania otrzymał monetę o nominale "dwa talenty", w celu ich pomnożenia, a także gliniane lampki oliwne, które posłużyły do wspólnego z tancerzami wykonania lednickiego tańca mądrości. Tamtejsze nabożeństwo miało także niecodzienną oprawę muzyczną. Poznański misjonarz werbista ks. Piotr Nawrot, na co dzień pracujący w Boliwii, skomponował Mszę św. Została ona wykonana po łacinie przez sto tysięcy chórzystów i przy akompaniamencie tylu samo tysięcy dzwonków. Na lednickich polach można było otrzymać Katechizm Ruchu Lednickiego, napisany przez o. Górę na podstawie przesłań Ojca Świętego.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.