Ojciec Święty Jan Paweł II ofiarował złoty różaniec jako wotum dla Matki Bożej Ludźmierskiej, czczonej w sanktuarium karmelitów bosych w Munster koło Chicago w Stanach Zjednoczonych. Uczynił to z okazji przypadającego w tym roku 75-lecia Związku Podhalan w Ameryce Północnej.
W okolicznościowym dokumencie z 18 maja Jan Paweł II napisał: „Matce Bożej Ludźmierskiej – Gaździnie Podhala, czczonej w Karmelitańskim Sanktuarium w Munster koło Chicago i patronującej Związkowi Podhalan w Północnej Ameryce, przekazuję jako wotum Złoty Różaniec – „ synowski i słodki łańcuch, który poprzez Maryję łączy nas z Jezusem” (por. RVM, nr 36). Czynię to na ręce ojca przeora Roberta Strojnego OCD, w obecności ks. prał. Tadeusza Juchasa, kustosza Sanktuarium w Ludźmierzu, i o. Szczepana T. Praśkiewicza OCD, prowincjała Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych. Wszystkim Czcicielom Matki Chrystusa i Pielgrzymom przybywającym do Karmelitańskiego Sanktuarium w Munster – Amerykańskiego Ludźmierza, udzielam z serca Apostolskiego Błogosławieństwa”. Karmelitańskie Sanktuarium w Munster powstało po II wojnie światowej. Założyli je polscy karmelici bosi, którzy przeszli szlak bojowy z gen. Władysławem Andersem i z Anglii wyemigrowali za ocean. Sanktuarium stanowi ważny ośrodek religijno-polonijny w regionie chicagowskim. Pielgrzymi oddają cześć Matce Bożej Ostrobramskiej w kościele pod jej wezwaniem, a w klasztornym parku cieszy się szczególnym kultem figura Matki Bożej Ludźmierskiej, usytuowana w kaplicy zbudowanej w stylu góralskim, niczym na Podhalu. W sali im. Jana Pawła II można podziwiać wystawę o Ojcu Świętym, zwłaszcza fotografie ze wszystkich zagranicznych pielgrzymek apostolskich, a w grotach sanktuarium pielgrzymi spędzają czas na modlitwie i refleksji, korzystając z posługi sakramentalnej kustoszy – karmelitów bosych z Prowincji Krakowskiej.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.