Studenci z Polski i Ukrainy będą wspólnie porządkować zabytkowy cmentarz w Korczminie na lubelszczyźnie. To kolejna inicjatywa w ramach upamiętniania dziedzictwa kultury duchowej pogranicza polsko-ukraińskiego.
W ubiegłym roku studenci z obydwu krajów uporządkowali teren wokół XVI-wiecznej korczmińskiej cerkwi grekokatolickiej - najstarszej na lubelszczyźnie. Jej uroczyste poświęcenie planowane jest na 28 sierpnia. Pomysłodawcą renowacji cmentarza jest grekokatolicki duszpasterz z Lublina ks. Stefan Batruch. Porządkowanie nekropoliii odbywa się w ramach opracowanego przez niego programu "Korczmin: transgraniczny dialog kultur polskiej i ukraińskiej". Wcześniej uporządkowano teren wokół tutejszej cerkwi a także przywrócono dawny blask samej świątyni. 3 listopada ub. roku ukończono renowację cennego zabytku. W pracach konserwatorskich brali udział także polscy i ukraińscy studenci różnych uczelni, m.in. doktoranci Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów w Lublinie. Celem kolejnej międzynarodowej ekspedycji jest zabytkowy korczmiński cmentarz. Zostanie on poddany szczegółowej inwentaryzacji fotograficznej a następnie rozpoczną się różnego typu prace renowacyjne. Ich celem jest przywrócenie kamiennym, żeliwnym i drewnianym elementom nagrobków pierwotnego wyglądu. Zakończenie prac planowane jest na 14 lipca. Natomiast 28 sierpnia po obydwu stronach granicy zbiorą się społeczności lokalne by wziąć udział w uroczystościach religijnych Zaśnięcia NMP. Położona w odległości 600 metrów od granicy z Ukrainą cerkiew w Korczminie zostanie poświęcona przez grekokatolickiego metropolitę przemysko-warszawskiego, abp. Jana Martyniaka i biskupów z Polski i Ukrainy. Tego samego dnia i w tym samym czasie na terytorium Ukrainy w odległości 50 metrów od granicy zbiorą się w kaplicy obok cudownego źródła obywatele Ukrainy z pobliskich miejscowości. Organizator całego przedsięwzięcia ks. Stefan Batruch powiedział KAI, że ma już zgodę służb granicznych na to, by osoby uczestniczące w uroczystościach mogły swobodnie przemieszczać się przez granicę i spotkać się. - To bardzo ważne, ponieważ w tym miejscu nie ma przejścia granicznego - dodał grekokatolicki kapłan. Przypomniał też, że miejsce, na którym odbędą się uroczystości były w latach II wojny światowej areną krwawych, bratobójczych walk, które dziś otoczone są milczeniem. - To jest beczka z prochem, dlatego trzeba ją neutralizować. Nie wolno robić tego na siłę - powiedział ks. Batruch. Jego zdaniem, w procesie pojednania nie mogą uczestniczyć wyłącznie oficjalni przedstawiciele władz, ale zwykli mieszkańcy tych ciężko doświadczonych trenów. Dlatego z satysfakcją dodał, że sierpniowe uroczystości mają charakter oddolnej inicjatywy lokalnych społeczności po obydwu stronach granicy. - To region boleśnie doświadczony w przeszłości i szczególnie ważny w związku z wstąpieniem Polski w struktury Unii Europejskiej oraz w ramach obchodów Roku Polski na Ukrainie - powiedział ks. Batruch. Wieś Korczmin położona jest we wschodniej Polsce, niedaleko Tomaszowa Lubelskiego, tuż przy granicy z Ukrainą. Pierwsza informacja o cerkwi pochodzi z 1531 roku, istniejący do dziś obiekt datować można na czwartą ćwierć XVI wieku. Przebudowana w XIX wieku świątynia była czynna do 1947 roku, do czasu wysiedlenia ze wsi ludności ukraińskiej. Potem służyła jako kościół filialny parafii rzymskokatolickiej w pobliskim Machnówku. Chętni mogą wesprzeć ekspedycję wpłacając na rachunek: Parafia Greckokatolicka w Lublinie Bank PEKAO SA III/O Lublin R-k nr 2412 4023 8211 1100 0038 9512 13 z dopiskiem "Korczmin". Zainteresowani współpracą proszeni są o kontakt z ks. Batruchem: 603762946, s_batruch@poczta.onet.pl
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.