W miejscowości Les Combes w gminie Introd w Dolinie Aosty wszystko gotowe jest już na przyjęcie Papieża. Jan Paweł II spędzi tam dwanaście dni, od 5 do 17 lipca. Będzie to jego dziesiąty już pobyt w tym górskim regionie Włoch.
Po raz pierwszy był tam latem 1989 roku, po raz ostatni trzy lata temu. Od 1999 Ojciec Święty ma tam do dyspozycji własny domek, który w tym roku został odnowiony. W oknach są białe firanki z koronką, w salonie wiklinowe meble. Parter z pierwszym piętrem, gdzie znajduje się papieska sypialnia i pokój do pracy, łączy teraz nowa, obszerna winda, w której bez trudu zmieści się fotel na kółkach. Poszerzono także alejkę prowadzącą od domu na skraj lasu. Przygotowano też samą miejscowość: główną drogę Les Combes wyasfaltowano, wszędzie są klomby z kwiatami. Wszystko to kosztowało 10 tys. euro. Nad tym, by papieskie wakacje przebiegły spokojnie, czuwać będzie łącznie 500 funkcjonariuszy, w tym oddziały antyrerrorystyczne i snajperzy. Kontrole zaostrzone zostaną w niedzielę 11 bm., przy okazji spotkania Jana Pawła II z wiernymi na niedzielną modlitwę Anioł Pański. Innych spotkań kalendarz pobytu nie przewiduje. Audiencje środowe zostaną wznowione dopiero w Castel Gandolfo, gdzie Papież przebywać będzie od 17 lipca do połowy września z dwudniową przerwą w dniach 14 i 15 sierpnia, kiedy to Jan Paweł II uda się z wizytą do Lourdes.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.