Hasłem kolejnego, szóstego dnia Wielkiego Odpustu Tuchowskiego były słowa: „Z Maryją towarzyszymy Chrystusowi cierpiącemu na krzyżu".
Przez cały dzień, wszystkim przybyłym do tuchowskiego sanktuarium towarzyszyła piękna słoneczna pogoda. Po odsłonięciu cudownego obrazu Matki Bożej, Eucharystii przewodniczył O. Grzegorz Mazur CSsR, misjonarz pracujący w Niemczech. Kwadrans przed godziną 9.00, zgromadzeni pielgrzymi, wraz z siostrami Elżbietankami modlili się o nowe, liczne i święte powołania kapłańskie i zakonne. W modlitwie tej uczestniczyły, także osoby konsekrowane różnych męskich i żeńskich zgromadzeń zakonnych. Na Eucharystię, o godz. 9.00 przybyli bracia zakonni w swojej pielgrzymce. Wspólnej modlitwie przy stole Słowa i Eucharystii przewodniczył O. Mieczysław Witalis CSsR. W wygłoszonej homilii do zgromadzonych wiernych kaznodzieja zachęcał do wrażliwości religijnej. Tej wrażliwości uczymy się od Maryi, Matki Boga. Przychodząc do Maryi, za Nią idziemy do Chrystusa, aby w Nim być mocni wiarą. Maryja sama jest świątynią, a przychodząc do niej spotykamy się z Bogiem Najwyższym. O. Mieczysław podkreślił wielkość powołania brata zakonnego. To bracia zakonni są znakiem w dzisiejszym świecie poczucia Boga i Jego świętości. Na zakończenie ojciec kaznodzieja gratulował braciom, że: „Bóg sam im wystarcza”. Sumie odpustowej, na którą przybyli redemptoryści przeżywający swoje jubileusze, przewodniczył O. Sylwester Cabała, Wikariusz Prowincjała. Uroczystą Eucharystię koncelebrował także O. Zdzisław Klafka, Prowincjał Warszawskiej Prowincji Redemptorystów. W homilii O. Sylwester wskazał Maryję jako wzór trwania pod krzyżem. To Ona jest naszą pomocą i wsparciem w naśladowaniu cierpiącego Jezusa Chrystusa. Na drodze naszego powołania nigdy nie jesteśmy sami, jest z nami Matka. Popołudniowej Eucharystii, na którą przybyli pielgrzymi Trzeciego Zakonu Franciszkańskiego, przewodniczył O. Ernest Paradysz OFM, z Tarnowa. Jak w każdą środę w tuchowskim sanktuarium, wierni zgromadzili się przed obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W Nieustannej Nowennie dziękowali za wszystkie otrzymane łaski. Jej wstawiennictwu także polecali wszystkie swoje problemy i troski. Wieczorną Eucharystię sprawował ks. bp Andrzej Dzięga, ordynariusz diecezji sandomierskiej. W homilii, powołując się na słowa Ewangelii: „Oto ja służebnica Pańska”, ks. biskup nawoływał do tego, by człowiek trzeciego tysiąclecia wsłuchał się w te słowa i według nich postępował. Nie rozwój cywilizacyjny jest gwarantem rozwoju człowieka, lecz postawa posłuszeństwa wobec Boga. Należy jak Maryja, być otwartym na dar życia, gdyż każde życie jest darem Boga. Nawet życie mozolne, trudne należy przyjąć, gdyż jego uwieńczeniem jest życie wieczne, powiedział ks. biskup.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.