Włosi znów dyskutują na temat ustawy aborcyjnej. Nie chodzi jednak o jej zaostrzenie, lecz o wprowadzenie opłaty za usunięcie ciąży.
Ustawa, przyjęta w 1978 roku przez parlament i zaaprobowana trzy lata później w referendum, przewiduje, że aborcja, dozwolona wyłącznie w strukturach publicznej służby zdrowia, jest bezpłatna. Deputowani rządzącej partii Forza Italia uważają, że czas z tym skończyć, ponieważ są kobiety, które uciekają się do niej pięć a nawet sześć razy. Kobiety należałoby obciążyć kosztami: 500 euro za drugi zabieg i 1000 za każdy następny. Autorzy propozycji twierdzą, że aborcja kosztuje od dwóch do trzech tysięcy euro. Po przerwie wakacyjnej ministerstwo zdrowia ogłosi doroczny raport w sprawie wykonywania ustawy aborcyjnej. W 2002 roku dokonano 130,7 tys. zabiegów, o 45,9% mniej niż w rekordowym pod tym względem roku 1982, gdy ciążę przerwało 234 tysiące kobiet.
Miejsce to będzie oddalone od miejsc pochówków ludzi, "aby nikogo nie urazić".
Był to pierwszy zdobyty przez Polaków główny wierzchołek ośmiotysięcznika.
Oferuje bazę wojskową i złoża litu i przyjęcie przesiedlanych ze Strefy Gazy.