Uroczysta Msza św. dożynkowa poprzedziła rozpoczęcie "V Parafiady Niegowić 2004". W parafii, gdzie ks. Karol Wojtyła rozpoczął swoją posługę duszpasterską w 1948 roku, we wspólnym świętowaniu uczestniczyły całe rodziny - informuje Nasz Dziennik.
Gazeta pisze: - Rozpoczynamy piątą parafiadę. Szczęść Boże wszystkim - powiedział inaugurując festyn ks. Paweł Sukiennik, proboszcz niegowickiej parafii. Poprowadził także modlitwę. Wiele emocji dostarczył mecz piłki nożnej rozegrany pomiędzy przedsiębiorcami a samorządowcami powiatu wielickiego, zakończony zwycięstwem 7:3 dla przedsiębiorców. Odbył się również bieg przełajowy lektorów na pamiątkę pierwszej wędrówki ks. Karola Wojtyły do parafii w Niegowici. - Dystans 2700 metrów rozpoczyna się w miejscu, gdzie przed kilkudziesięciu laty ksiądz wikary Karol Wojtyła, zsiadłszy z furmanki i ujrzawszy wieżę niegowickiego kościoła, po raz pierwszy ucałował ziemię - podkreśla Marek Małek, wiceprezes Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej w Niegowici, organizatora parafiady. Zawodnicy dotarli do mety przy pomniku "wielkiego wikarego". Oprócz nagrody głównej najlepszy otrzymał również puchar księdza dziekana Tadeusza Dąbrowskiego. Natomiast do najliczniejszej drużyny trafiło trofeum przechodnie księdza proboszcza Pawła Sukiennika. W programie organizatorzy przewidzieli m.in. "zlot harleyowców", pokazy tresury psa policyjnego. Na scenie ustawionej przy kościele wystąpiły zespół ludowy "Niedźwiedzoki" oraz zespół taneczno-muzyczny "Raciborsko". Rozbrzmiewała także muzyka afrykańska. Dla rodzin przygotowano wiele konkursów, m.in. skoki w workach, robienie weków ze śliwek na czas. Odbyła się licytacja drogocennych przedmiotów ofiarowanych przez darczyńców. Przez cały czas trwała loteria fantowa, podczas której każdy los wygrywał, a ponadto rozlosowano również drogocenne nagrody. Ewentualny dochód zostanie przekazany na potrzeby stacji Caritas w Gdowie. Wszyscy chętni mogli skorzystać z darmowego posiłku w postaci żurku z kiełbasą.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.