Dać świadectwo symbolowi

Gazeta informuje: Z inicjatywą wyszedł wczoraj radny Jacek Kurski (LPR). - Mamy kolejną rocznicę Sierpnia 80, a ksiądz Jankowski jest jednym z symboli tamtego wydarzenia. Uhonorowano go za to tytułem honorowego gdańszczanina - argumentuje Kurski. Aby wniosek był ważny, musiała zgłosić go jakaś komisja. A tylko w tej zajmującej się budżetem Kurski znalazł większość, która chciałaby uhonorowania prałata. Głosy poparcia pochodziły od Franciszka Marszka (ex-Samoobrona) i Pawła Kasprzyka (SdPl). Przeciwko był Tomasz Maszynowski (ex-UP) oraz Kazimierz Kleina (PO). Honorową odznakę przyznaje samorząd województwa, kandydatów musi jednak zaakceptować kapituła pod przewodnictwem marszałka Jana Kozłowskiego (PO). - To nie będzie dla mnie trudna decyzja. Prałat Jankowski nie otrzyma tej odznaki. Zasłużonym dla województwa może być osoba ciesząca się jednomyślnym poparciem - mówi Jan Kozłowski. Jacek Kurski nie ukrywa, że jego pomysł ma związek z postępowaniem prowadzonym przez gdańską prokuraturę okręgową. - Prałat Jankowski jest ofiarą nagonki. Trzeba ją zatrzymać i dać świadectwo symbolowi, kiedy on go naprawdę potrzebuje - zaznaczył Kurski. Prałatem Jankowskim zajmuje się też wtorkowa Gazeta Wyborcza: Gdańsk najprawdopodobniej odda sprawę ks. Jankowskiego innej prokuraturze. Chodzi o obawy upolitycznienia wyników śledztwa - informuje dziennik. Śledztwo w sprawie pedofilii nadzorowane jest przez zastępcę prokuratora okręgowego w Gdańsku Ryszarda Paszkiewicza. Jego ojciec był zastępcą szefa gdańskiej Służby Bezpieczeństwa i w latach 80. miał pieczę nad działaniami podejmowanymi m.in. przeciwko ks. Jankowskiemu. - To oczywiście byłoby absurdalne skojarzenie, na zasadzie syn kończy to, co zaczął ojciec - mówią gdańscy prokuratorzy. - Ale już mało kto ma wątpliwości, że w razie niekorzystnego dla księdza Jankowskiego obrotu sprawy ten argument zostanie wykorzystany przez zwolenników prałata. I znajdzie odzew. Według ustaleń "Gazety" Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku grożą jednak raczej zarzuty opieszałości i nadmiernej ostrożności. Materiały z podejrzeniami Marii R., że ks. Jankowski molestował seksualnie jej syna, sąd rodzinny wysłał do prokuratury 16 lipca. Postępowanie wszczęto dopiero 26 lipca. W tym czasie miało dojść do wykasowania części danych z dysku twardego komputera plebanii św. Brygidy. Sprawa będzie oddana innej prokuraturze? - Rozważamy taką możliwość - przyznaje prokurator okręgowy w Gdańsku Józef Fedosiuk. Ks. Jankowski zasłużony dla województwa pomorskiego Jacek Kurski (LPR), wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego, zgłosił kandydaturę ks. Jankowskiego do nagrody "Zasłużony dla województwa pomorskiego". - Oczywiście, że ma to związek z rozgłosem, jaki ostatnio księdzu Jankowskiemu towarzyszy w mediach - przyznaje Kurski. - To mój protest przeciwko niszczeniu symboli, a prałat Jankowski jest jednym z symboli Sierpnia. Najpierw ludzi zbulwersowała informacja, że jest pedofilem. Nikt tego nie potwierdził, więc teraz szuka się czegoś na siłę. Kurski zgłosił kandydaturę ks. Jankowskiego za pośrednictwem sejmikowej komisji budżetu i finansów. Członkowie komisji zdecydowali się na to minimalną przewagą głosów. 3 było "za", 2 - "przeciw", jeden się wstrzymał. Prócz Kurskiego głosy "za" oddali dwaj radni niezależni - jeden wcześniej należał do Samoobrony, drugi do SLD. Nagroda "Zasłużony dla województwa pomorskiego" jest zupełnie świeżą, tegoroczną inicjatywą radnych pomorskiego sejmiku. Ma formę odznaki. Dotychczas przyznano ją tylko Lechowi Wałęsie. Jeśli kandydatura ks. Jankowskiego przejdzie w całym sejmiku, prałat odbierze nagrodę pod koniec roku, razem z Wałęsą.