Ikona Matki Boskiej Kazańskiej przyleciała w piątek we wczesnych godzinach popołudniowych do Moskwy - poinformował portal Onet.pl.
Portal zamieszcza obszerną informację: Ikonę przywiozła delegacja watykańska, na której czele stoi kardynał Walter Kasper. W sobotę rano ikona ma być wręczona patriarsze Moskwy i Wszechrusi Aleksemu II, w trakcie ceremonii w Soborze Uspieńskim na Kremlu. Obraz, któremu przypisuje się cudowne właściwości, dotychczas znajdował się w apartamentach papieskich w Watykanie. Decyzja Jana Pawła II o przekazaniu go Cerkwi rosyjskiej jest przyjmowana jako gest symboliczny, wyrażający wolę poprawy stosunków między Stolicą Apostolską a moskiewskim patriarchatem. Papież pragnął osobiście wręczyć ikonę jeszcze w ubiegłym roku, kiedy planowana była, ale nie doszła do skutku podróż papieska do Mongolii. Zdaniem komentatorów, papież chciał przekazać ikonę podczas krótkiego międzylądowania w stolicy rosyjskiego Tatarstanu, Kazaniu, a pielgrzymkę do Mongolii, w której mieszka około 200 katolików, chciano zorganizować tylko po to, aby Jan Paweł II mógł stanąć na ziemi rosyjskiej. Ikona Matki Boskiej Kazańskiej zaginęła w latach 20. i po długich perypetiach znalazła się w Watykanie. W dniu, w którym watykańska delegacja udała się do Moskwy z ikoną Matki Bożej Kazańskiej, by przekazać ją Patriarsze Moskwy i Wszechrusi, sam patriarcha Aleksy II zaapelował ponownie do Kościoła katolickiego o rezygnację z prozelityzmu czyli narzucania wiary. To jego zdaniem, jedyny warunek podjęcia dialogu z Watykanem. Aleksy II wyraził w wywiadzie dla piątkowego wydania dziennika "Corriere della Sera" przekonanie, że podział świata chrześcijańskiego jest faktem głęboko tragicznym, którego rezultatem jest zubożenie miłości, wrogość, brak wzajemnego zaufania. "Podział chrześcijan pozostaje poważną przeszkodą w wyznawaniu Chrystusa, zwłaszcza obecnie, w dobie kryzysu duchowego, który ogarnął cały świecki świat" - podkreślił przywódca rosyjskiego prawosławia. Jego zdaniem, obecnie bardziej niż kiedykolwiek konieczne jest zjednoczenie wysiłków wszystkich tradycyjnych, jak się wyraził, Kościołów w głoszeniu Chrystusa. Jest to szczególnie konieczne według niego wobec takich procesów, jak globalizacja, zjednoczenie Europy oraz totalna sekularyzacja wszystkich sfer życia ludzkiego. "Odpowiedź chrześcijan na wyzwania współczesnego świata może być skuteczna i przekonująca" - dodał Aleksy II. Mówiąc wiele o potrzebie jedności chrześcijan Patriarcha Moskwy i Wszechrusi przypomniał jednocześnie o podstawowym warunku, bez spełnienia którego - jak zaznaczył - nie może być mowy o dialogu z katolicyzmem: o odrzuceniu prozelityzmu, którego stosowanie zarzucił po raz kolejny klerowi katolickiemu, działającemu na terytorium Rosji i całej Wspólnoty Niepodległych Państw. "Oczekujemy, że rzymski Kościół katolicki radykalnie zmieni swą politykę wobec wyznawców prawosławia, że ukróci podejmowane z premedytacją niezbyt przyjazne działania. Tylko pod tym warunkiem możliwy jest pełny dialog prawosławno-katolicki, na który nasza Cerkiew jest szczególnie otwarta i gotowa* - oświadczył Aleksy II. W wywiadzie udzielonym wysłannikowi mediolańskiego dziennika, zwraca uwagę fakt, że patriarcha nie wypowiedział się w ogóle na temat Jana Pawła II i nie poruszył kwestii możliwości swego spotkania z papieżem. Mówiąc o ikonie Matki Bożej Kazańskiej, którą w sobotę otrzyma od watykańskiej delegacji z kardynałem Walterem Kasprem na czele, Aleksy II podkreślił jedynie, że wartością tego wizerunku są modlitwy, jakie od stuleci kierowali do niego wierni.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.