Kraje islamskie tworzą czołówkę państw łamiących wolność religijną - wynika z
dorocznego raportu Departamentu Stanu USA o wolności religijnej na świecie.
Podpunkt - "Utrudnianie działań niektórym religiom przez określanie ich jako groźne »kulty« lub »sekty«" - obejmuje trzy kraje zachodnioeuropejskie: Belgię, Francję i Niemcy. Zarzuty dotyczą tu miejscowych przepisów, które utrudniają lub nawet uniemożliwiają działalność takich właśnie, uznawanych za niebezpieczne, grup wyznaniowych, zwłaszcza scjentologów, którym poważnie ogranicza się możliwości swobodnego działania.
Nie tylko krytyka
Raport zawiera też rozdział mówiący o "Znaczących udoskonaleniach we wspieraniu wolności religijnej", który wymienia Afganistan, Gruzję, Indie, Turcję i Turkmenię. Są to kraje, w których w mniejszym lub większym stopniu odnotowano jakiś postęp w zakresie przestrzegania swobód religijnych. Na przykład w Gruzji skutecznymi ich obrońcami są prezydent, Rada Bezpieczeństwa Narodowego i rzecznik praw obywatelskich (ombudsman) oraz niektóre instytucje rządowe. W Indiach pozytywne zmiany nastąpiły po powrocie do władzy Partii Kongresowej, która wygrała niedawne wybory.
Pierwsze reakcje
Światowe środki przekazu przyniosły już pierwsze reakcje niektórych rządów na dokument Departamentu Stanu. Na przykład władze Wietnamu zaprotestowały przeciw umieszczeniu tego kraju na liście łamiących prawa ludzi wierzących. "Jest to zła decyzja, oparta na błędnych informacjach i fałszywy obraz sytuacji" - stwierdził rzecznik tamtejszego MSZ-u Le Dung. Dodał, że tego rodzaju materiał "w żadnym wypadku nie służy wspólnym wysiłkom obu krajów" na rzecz normalizacji stosunków między nimi.
Z kolei Mianmar określił amerykański dokument jako "nieodpowiedzialny". Oskarżenia Waszyngtonu pod adresem Rangunu nt. "domniemanych prześladowań religijnych ujawniają brak znajomości podstaw i błędne odczytywanie sytuacji i rozumienia religii w Birmie" - stwierdza oświadczenie rządowe. Podkreśla, że byłoby "całkowicie niewłaściwe i bezduszne oskarżanie innych narodów lub rządów na podstawie takich dowodów".
O Polsce raport wyraża się ogólnie korzystnie, szczególną uwagę zwracając - podobnie jak w latach poprzednich - na sytuację Żydów i nieliczne przejawy antysemityzmu. Poza tym zawiera m.in. wiele ważnych i na ogół dokładnych danych nt. życia religijnego w naszym kraju, liczebności poszczególnych wyznań itp.
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
» | »»