W sanktuarium św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, odbyły się obchody 20. rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.
Przybyli związkowcy z całej Polski ze sztandarami, w także hutnicy, górnicy, stoczniowcy, lekarze i pielęgniarki. Wokół grobu kapłana wierni pozostawili mnóstwo zniczy i kwiatów. W w żoliborskim sanktuarium, przy którym znajduje się grób kapłana modliły się rzesze mieszkańców Warszawy i pielgrzymów z całej Polski. Obecna była matka ks. Jerzego - Marianna Popiełuszko, jego rodzeństwo i krewni a także Waldemar Chrostowski - kierowca kapłana. Była to śmierć wpisująca się w chrześcijańskie ideały narodowe, którym Kościół wytrwale towarzyszy - powiedział Prymas Polski. Przewodniczył on koncelebrowanej Mszy św. z balkonu świątyni dla rzesz warszawiaków i pielgrzymów, którzy tłumnie przybyli modlić się o beatyfikację kapelana "Solidarności". W homilii Prymas podkreślił, że "ideały moralne, potrzebne do godnego życia obywateli w pokoju, choć przytłoczone bezwzględną żądzą pieniądza, drzemią jakby pod skórą i czekają na nowego księdza Popiełuszkę, który by powiedział bliźnim, że można żyć bez korupcji i bez matactwa". Kard. Józef Glemp przypomniał też, że choć w duchowości chrześcijańskiej nie ma miejsca na zemstę to "porządek prawny ma obowiązek wyjaśnić czyn przestępczy i jego motywy zabójstwa ks. Jerzego". Wspominając działalność duszpasterską kapelana "Solidarności" Prymas Polski stwierdził, że nie tyle ambona i kazania ks. Jerzego "godziły w interes państwa czyli partii" ale ówczesne władze drażniło "środowisko przy parafii św. Stanisława Kostki, które modlitwą wspierało pokojowe a uparte dążenie do odkłamania społeczeństwa według ideałów "Solidarności". Kochać prawdę bez lęku i czynić sprawiedliwość w miłości to - według kard. Glempa - wskazania dla następnych pokoleń płynące od grobu ks. Jerzego. W 20 rocznicę śmierci ks. Jerzego w żoliborskim sanktuarium, przy którym znajduje się grób kapłana modliły się rzesze mieszkańców Warszawy i pielgrzymów z całej Polski. Obecna była matka ks. Jerzego - Marianna Popiełuszko, jego rodzeństwo i krewni a także Waldemar Chrostowski - kierowca kapłana. Przybyli związkowcy z całej Polski ze sztandarami, w także hutnicy, górnicy, stoczniowcy, lekarze i pielęgniarki. Wokół grobu kapłana wierni pozostawili mnóstwo zniczy i kwiatów. Na Mszy są także obecni przedstawiciele parlamentu z wicemarszałkiem Sejmu Kazimierzem Ujazdowskim, przewodnicząc NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek, przedstawiciele władz samorządowych z prezydentem Warszawy Lechem Kaczyńskim, prezes IPN Leon Kieres, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego ambasady Niemiec, Włoch i USA oraz tysiące mieszkańców Warszawy. Wraz z Prymasem Mszę w 20. rocznicę śmierci ks. Jerzego koncelebrowali abp Sławoj Leszek Głódz, bp Tadeusz Pikus, bp Stanisław Kędziora oraz duchowieństwo archidiecezji warszawskiej i warszawsko-praskiej a także ks. Antoni Sawicki, który przed laty ochrzcił późniejszego kapelana "Solidarności". Ze specjalną pielgrzymką przybyli także księża ze Słowacji, Niemiec i Włoch. Liturgia rozpoczęła się o godz. 18 - czyli dokładnie o tej porze, o której przed 20 laty ks. Jerzy odprawiał w Bydgoszczy swoją ostatnią Mszę św. - przypomniał ks. Henryk Malacki, proboszcz żoliborskiej parafii. Dzisiejszą Mszę św. poprzedziły kilkudniowe uroczystości w parafii św. Stanisława Kostki. 16 października otwarto Muzeum Sługi Bożego Księdza Jerzego Popiełuszki w podziemiach kościoła. 17 października biskup pomocniczy warszawski Marian Duś odprawił mszę św. w intencji służb czuwających od 20 lat przy grobie ks. Jerzego, a 18 października wieczorem odbył się uroczysty koncert ku czci ks. Popiełuszki.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.