Czy śledztwo w sprawie domniemanego molestowania b. ministranta z parafii św. Brygidy w Gdańsku zostanie przedłużone - dowiemy się najwcześniej w poniedziałek - informuje Dziennik Bałtycki.
Dochodzenie planowo miało się zakończyć 27 października. Do gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej wpłynęło jednak w czwartek pismo z Prokuratury Okręgowej w Elblągu z prośbą o przedłużenie śledztwa o dwa miesiące. Tamtejsi prokuratorzy chcą mieć więcej czasu, by dokończyć prowadzone czynności odnośnie kilku świadków, w tym weryfikację zeznań. Chodzi m.in. o zeznania nowego świadka, Piotra J. Mężczyzna, przebywający w szpitalu psychiatrycznym w Warszawie, dobrowolnie w ubiegłą środę złożył sensacyjne zeznania. Miał on mianowicie powiedzieć prokuratorowi, że jako 14-latek był molestowany przez gdańskiego duchownego. Przed przesłuchaniem mężczyzny nie wykluczano możliwości umorzenia sprawy molestowania byłego ministranta z bazyliki św. Brygidy, Sławomira R. z Gdańska. Decydująca w tym wypadku byłaby opinia seksuologa prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza. Nieoficjalnie wiadomo, że w sporządzonej na potrzeby śledztwa ekspertyzie miał on uznać, że ksiądz nie molestował szesnastolatka.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.