Ugody nie było. 26 października przed gdańskim sądem stanął Paweł Huelle, znany gdański prozaik, przeciw któremu pozew o naruszenie dóbr osobistych złożył prałat Henryk Jankowski, proboszcz parafii św. Brygidy.
Dobra osobiste kapłana naruszyć miał tekst autorstwa Pawła Huelle pt. "Rozumieć diabła", który ukazał się 22-23 maja bieżącego roku na łamach "Rzeczpospolitej". P. Huelle napisał o w nim m.in., że ks. Jankowski "przemawia jak gauleiter, gensek, nie jak kapłan", a za dobra mógłby wyrzec się polskości. Pełnomocnik prałata domaga się przeprosin na łamach "Rzeczpospolitej" oraz wpłaty 100 tys. złotych na konto Domu Dziecka w Gdańsku Oliwie. Paweł Huelle twierdzi zaś, że dłużej milczeć nie mógł. Od wielu już lat wypowiedzi prałata Jankowskiego obrażają osobiście jego samego, wielu jego przyjaciół, ludzi w kraju i za granicą. Kapłan "opluwa" Żydów i zasłużonych dla Polski ludzi, takich jak Tadeusz Mazowiecki i Jan Nowak-Jeziorański, a gloryfikuje Andrzeja Leppera, który powołuje się na tradycję III Rzeszy. Ks. Jankowski na pierwszą rozprawę nie przybył. - Domagam się oddalenia powództwa w całości - rozpoczął Paweł Huelle, którego nie reprezentował pełnomocnik. - Podtrzymuję powództwo - potwierdził Krzysztof Tyszkiewicz, pełnomocnik prałata Jankowskiego. Paweł Huelle - przesłuchiwany przez sędziego Piotra Daniszewskiego - powoływał się na uprawnienia, które każdemu obywatelowi daje Konstytucja RP, czyli swobody wypowiedzi, w tym także krytyki osób publicznych. Odwołał się również do prawa prasowego wspominając, że tekst ukazał się w rubryce "Wolna trybuna", a więc miejscu przeznaczonym do publikacji tekstów mających być przyczynkiem do polemiki, często ostrych i kontrowersyjnych. Huelle dodał, że w publikacji nie przywoływał osobistych wątków życia kapłana, a jedynie odwołał się do jego działalności publicznej. Huelle nie zgadza się z określeniem jego tekstu mianem "paszkwilu". Argumentował, iż zastosował "poetykę pamfletu". Przywołał nawet definicję "Słownika terminów literackich". - Napisałem pamflet, bowiem wieloletnia działalność publiczna powoda budziła moje najżywsze zaniepokojenie, godziła w to, co nazywamy podstawą ładu demokratycznego w naszym państwie - mówił Paweł Huelle.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.