Warszawski Sąd Apelacyjny uchylił w środę wyrok miejscowego sądu okręgowego nakazujący spółce Prokom Inwestments z Gdyni zapłacenie Telewizji Familijnej (w upadłości) ponad 28 mln zł za jej obligacje. SA uznał, że niższa instancja nie rozpoznała istoty tego sporu - informuje Rzeczpospolita.
Telewizja Familijna SA (należał do niej swego czasu kanał TV Puls) wyemitowała obligacje, które obejmowali jej akcjonariusze. Jednym z nich był Prokom Inwestments SA z Gdyni (udziałowiec giełdowego Prokomu). W lipcu 2001 r. zdecydował się on na nabycie obligacji - za 26 mln zł, a zapłata miała nastąpić do końca marca 2002 r. Jednak po walnym zgromadzeniu akcjonariuszy TF i głosowaniu w sprawie dalszego jej istnienia zarząd Prokomu oświadczył, że jest za likwidacją z powodu pogorszenia jej sytuacji finansowej, a dalsze zaangażowanie w TF naraża go na straty. Bez pozyskania inwestora nie będzie mogła wykupić już wyemitowanych obligacji. Nie chciał opłacić obligacji, ponieważ zarząd TF nie zagwarantował ich wykupienia. Tym bardziej że nic nie dały poszukiwania inwestora strategicznego. W 2004 r. wygasała też koncesja na rozprowadzanie programu telewizyjnego, przyznana Prowincji Franciszkanów, dzięki której TF emitowała swój program. Jednak 13 lipca 2001 r. Prokom zawarł z TF ugodę, w której zobowiązał się zapłacić 26 mln zł za objęcie obligacji. Na podstawie tej właśnie ugody okręgowy sąd gospodarczy wydał najpierw tzw. nakaz zapłaty, a następnie (rok temu) wyrok, zgodnie z którym Prokom miał zapłacić TF 28,4 mln zł z odsetkami za obligacje. W środę Sąd Apelacyjny uwzględnił jednak apelację Prokomu. - SO nie rozpoznał istoty sporu - wytknęła w uzasadnieniu sędzia. - Ograniczył się do ugody, ale już nie pod kątem jej ważności. Jeśli nawet była ważna, to nie ustalił, do czego zobowiązywała. Nie zbadał też, czy była zawarta tzw. umowa przedemisyjna, a jeżeli tak, to jakie roszczenia przewidywała - czy odszkodowanie, czy spełnienie świadczenia. A jeżeli to ostatnie, to jakie znaczenie miał fakt bankructwa TF (8 kwietnia 2003 r.). Dlatego pozew wraca do SO.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.