Ochrona rodziny przez państwo służy rzeczywistym interesom zarówno rodziny, jak i państwa. Wskazał na to w stolicy Kataru kardynał Alfonso López Trujillo.
Przybył on do Dauhy na międzynarodową konferencję o rodzinie. Spotkanie zorganizowała żona emira tego niewielkiego państwa na Półwyspie Arabskim, która przewodniczy Najwyższej Radzie Kataru do spraw Rodziny. Przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Rodziny mówił o wzajemnym uzupełnianiu się ról ojca i matki. Podkreślił, że są one od siebie nieoddzielne. Zakłada to specyficzne relacje międzyosobowe dzieci z rodzicami. Kardynał zwrócił uwagę, że wszystkie kultury i religie uznają prawdę o rodzinie opartej na małżeństwie. Jednak niektóre parlamenty Europy i także Ameryki są dziś pod wpływem ideologii wrogiej rodzinie. Wiąże się ona ze skrajnym feminizmem, który niesłusznie uważa małżeństwo i rodzinę za formę niewolnictwa. W swym wystąpieniu przewodniczący watykańskiej delegacji na konferencję w Katarze przypomniał, że rodzina jest naturalną społecznością, która powstała wcześniej niż państwo czy jakakolwiek inna organizacja polityczna albo instytucja prawna. Państwo ma chronić jej tożsamość. Szczególnie potrzebna jest polityka wrażliwa na rolę wychowawczą ojca w rodzinie. Rzeczywiste interesy państwa i rodziny zbiegają się ze sobą – dodał kardynał López Trujillo. – To przede wszystkim w rodzinie powstaje ludzki kapitał państwa.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.