- Rodzina nie jest wymysłem chrześcijaństwa, ale jest naturalnym modelem najmniejszej komórki społecznej, którą chrześcijaństwo uświęca - powiedział Prymas Polski w orędziu na Boże Narodzenie, wyemitowanym w Wigilię przez Telewizję Polską.
Jego zdaniem Unia Europejska powinna być "związkiem państw przyjaźnie współpracujących". Kard. Józef Glemp zaznaczył, że rodzina "daje warunki dla pielęgnowania miłości, wprowadza osobę ludzką w życie społeczne". Dlatego słaba kondycja rodzin sprawia, że w rezultacie ulegają rozkładowi instytucje państwa. Dodał, że naród i państwo kształtują się dzięki solidarności obywateli. Nawiązując do naszej obecności w Unii Europejskiej, zauważył, że wspólnota ta powinna być "związkiem państw przyjaźnie współpracujących". Jak zauważył, aby tak się stało czeka nas jeszcze długa droga. Kard. Glemp wyraził nadzieję, że "Opatrzność Boża będzie wspomagała ludzkie wysiłki nie tylko w mechanizmach gospodarczych, ale także w wymiarach kultury i ducha ożywianego przez wiarę w Boga". W orędziu Prymas Polski odniósł się także do budowy Świątyni Opatrzności. Powiedział, że "Kościół nigdy nie prosił o pieniądze z budżetu obecnego państwa, ale ceni każdy odruch moralnej życzliwości we strony władz państwowych". Kard. Glemp zaprzeczył jakoby budowa świątyni została wstrzymana. "Budowa różnym tempie ale ciągle trwa, już używamy do liturgii dolnej części świątyni, a fundusze w różnych ilościach, powoli wciąż napływają" - dodał. Za pośrednictwem telewizji zaapelował do ludzi, "którzy kochają Polskę i Kościół" o datki na ten cel. Z okazji świąt Bożego Narodzenia Prymas życzył Polakom, aby "Bóg objawiający się jako Dzieciątko włączył nas w pokój, potrzebny rodzinom, Polsce, Europie i światu". Publikujemy cały tekst orędzia bożonarodzeniowego Prymasa Polski: Siostry i Bracia Kochani Rodacy! "Chrystus nam się narodził, uwielbiajmy Wcielone Słowo" - takimi słowami liturgia zachęca wiernych do podjęcia modlitw w dniach świąt Bożego Narodzenia. A w psalmie 113 spotykamy wezwanie i pouczenie: "Od wschodu aż do zachodu słońca niech będzie pochwalone imię Pana... On podnosi z prochu ubogiego". Przez wiarę wchodzimy jakby w inny klimat naszej rzeczywistości. Wiara wprowadza nas do krainy Boga i pozwala oderwać się nie tylko od codzienności, ale także od tak zwanej "gorączki przedświątecznej", która zakłóca potrzebne chwile ciszy. Kojąca cisza wywodzi się z narodzenia Syna Bożego w Stajence Betlejemskiej, wskazuje na miłość w powstającej Rodzinie, w której będzie wychowywał się Jezus Chrystus. Maryja jest przepełniona miłością do Dzieciątka, Józef ufa całkowicie Maryi i Dzieciątku, a narodzony Syn Boży doznaje chwały nieba i ziemi. "Od wschodu aż do zachodu słońca niech będzie pochwalone imię Pana". Ukazuje się Bóg tak słaby, że moc truchleje. Do Stajenki przybywają Pasterze i Mędrcy. Bóg objawia się dla całej ziemi i dla wszystkich ludzi. "Podnosi z prochu ubogiego", bo Jego wolą jest sprawiedliwość i równość ludzi w godności. Tak jak nad ubogą rodziną Józefa Maryi i Jezusa roztacza się Boże czuwanie, tak nad każdą rodziną roztacza się Opatrzność Stwórcy, który zsyła Zbawiciela. Rodzina nie jest wymysłem chrześcijaństwa, ale jest tym naturalnym modelem najmniejszej komórki społecznej, którą chrześcijaństwo uświęca i daje warunki dla pielęgnowania miłości, wprowadza osobę ludzką w życie społeczne. Życie potrzebuje nawyku do współpracy i solidarności obywateli. W ten sposób kształtuje się naród i państwo. Im bardziej rozchwiana jest rodzina, tym łatwiej ulegają rozkładowi instytucje kierowane przez państwo - czyli samo państwo. Myślimy tu o naszej ojczyźnie - o Polsce, dziś już w kontekście Unii Europejskiej, którą chcemy pojmować jako związek państw przyjaźnie współpracujących. Jesteśmy na początku niełatwej drogi, której podjęcie wymaga odwagi i wytrwałości. Ufamy, że Opatrzność Boża będzie wspomagała ludzkie wysiłki nie tylko w mechanizmach gospodarczych, ale także w wymiarach kultury i ducha ożywianego przez wiarę w Boga. Naszą obecność w instytucjach europejskich poprzedza obecność Polaków jako ludzi Kościoła na wszystkich kontynentach. Nad tysiącami naszych Rodaków w świecie czuwa Opatrzność Boża. Rozpoznajemy czuwanie Boga w zawiłościach naszych dziejów ojczystych i budujemy dawno przyrzeczoną Świątynię Opatrzności. To nie jest prawda, że zawieszona jest budowa, że brak funduszy. Budowa, w różnym tempie ale ciągle trwa, już używamy do liturgii dolnej części świątyni, a fundusze w różnych ilościach, powoli wciąż napływają. O ofiary prosimy ludzi, którzy kochają Polskę i Kościół, który trwa bez przerwy z narodem. Kościół nigdy nie prosił o pieniądze z budżetu obecnego państwa, ale ceni każdy odruch moralnej życzliwości we strony władz państwowych. Świątynia Opatrzności jest spoiwem między przeszłością a przyszłością Polski. A to jest Ojczyzna to jest dalszy ciąg naszych wielu domowych rodzin, niech ona będzie miłym i czystym mieszkaniem. Niech Bóg objawiający się jako Dzieciątko włączy nas w pokój, potrzebny rodzinom, Polsce, Europie i światu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.