Akty wandalizmu i kradzieże - to główne powody, które przyczyniły się do powstania planu strzeżenia kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Białymstoku. Mają go pilnować sami parafianie - poinformowała Gazeta Współczesna.
Przed świętami Bożego Narodzenia ks. Andrzej Kozakiewicz, proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego, przedstawił parafianom plan opieki nad budynkiem kościoła. Mają w nim czuwać każdego dnia członkowie wspólnoty parafialnej. – Przedstawiłem swoim parafianom propozycję strzeżenia kościoła przed wandalami. Teraz czekam na ich opinie na ten temat – powiedział ks. Kozakiewicz. W parafii pw. Miłosierdzia Bożego jest 10 tys. parafian, w tym 3 300 rodzin. Już są chętni, by chronić swój kościół. Pozostałych werbują tzw. blokowi, którzy mają pod swoją opieką konkretne bloki czy ulice, podlegające jurysdykcji parafii. Są to łącznicy między wiernymi a duchownymi. – Już mam sygnały od członków parafii, które doszły do mnie i innych księży w czasie kolędy – powiedział ks. Kozakiewicz. – Wiele osób twierdzi, że to ciekawy pomysł. Teraz czekają tylko na plan jego realizacji. W kościele pw. Miłosierdzia Bożego nie raz zdarzały się kradzieże np. mikrofonów czy akty wandalizmu. Najczęściej opryszkowie niszczyli stojące blisko drzwi skrzynki na pieniądze. Teraz będzie tworzona lista parafian, którzy będą pełnić od rana do wieczora dyżury w kościele. Na noc świątynia będzie zamykana. – Jeżeli jakaś rodzina będzie znała termin swojego dyżuru, będzie mogła się do tego przygotować i wziąć np. urlop w pracy – podsumowuje proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.