W chińskiej prowincji Shanxi wtrącono do więzienia założyciela księgarni o profilu chrześcijańskim. Funkcjonariusze bezpieczeństwa tuż po otwarciu sklepu skonfiskowali setki książek i brutalnie pobili sprzedawcę.
Li Wenxi, który wcześniej otworzył księgarnię w Pekinie, chciał pomóc wyjątkowo silnie prześladowanym wiernym w Taiyuanie i udostępnić im publikacje o tematyce religijnej.
Lokalna milicja oskarżyła go o prowadzenie nielegalnej działalności gospodarczej i uznała to za tak poważne przestępstwo, że nie zezwoliła nawet na zwolnienie za kaucją. Li Wenxi przebywa w więzieniu już od czterech miesięcy, a władze chińskie uznają to za udaną interwencję przeciw ekspansji chrześcijaństwa.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"